Bajka Łukaszenki dla białoruskich dzieci: Ukraina jest podzielona, ​​Polska chce swoich zachodnich ziem

A. Łukaszenka zaczął okłamywać studentów, mówiąc, że w czasie wojny prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaczął popadać w konflikt ze swoją armią.

„Istnieje konflikt między prezydentem a wojskiem. Tylko wojsko zada pytanie bez ogródek i powie: »Nie, zacznijmy negocjacje, bo Ukraina zostanie zmieciona z powierzchni ziemi«. Próba podziału Ukrainy – Polska jest wkracza na zachodnie terytoria kraju”, donosiły białoruskie media, powołując się na bajki dla dzieci autorstwa A. Łukaszenka, relacjonuje UNIAN.

A. Łukaszenka dodał też, że „koniec konfliktu jest w niedalekiej przyszłości”, a ukraińskie siły zbrojne „widzą absurdalność sytuacji”.

„Tam Rosja nie może być pokonana. Ja i wielu Białorusinów popieramy Rosję w tej sprawie” – powiedział A. Łukaszenka.

Komentując słowa A. Łukaszenko powiedział Ukrinform, doradca szefa sztabu prezydenta Ukrainy Mychajło Podolaka powiedział, że rozsiewał kłamstwa na temat rzekomego konfliktu W. Zełenskiego z armią ukraińską, która „od miesięcy pożera nasze społeczeństwo”.

„Łukaszenka stworzył dla mediów opowieść z wiedzą i szczegółami o rzekomym poważnym konflikcie między wojskiem i przywódcami politycznymi na Ukrainie. I że ten konflikt musi być okazją do zamachu stanu w przyszłości, bo wojsko mówi, że jest zmęczone wojny i nie chce dłużej tolerować radykalizmu prezydenta Zełenskiego” – powiedział Podolaks.

Ostrzegł, że w niedalekiej przyszłości takie fałszywe wiadomości z Rosji i Białorusi mogą tylko wzrosnąć, ponieważ jest to część ich kampanii dezinformacyjnej.

„Rosyjskie służby specjalne, które doświadczyły poważnych problemów militarnych, znacznie zwiększą swój wkład w destabilizację sytuacji społeczno-politycznej w kraju” – dodał Pooliaks.

Pan Podolak (fot. SCANPIX)

W czwartek, upamiętniający 1 września, na publicznej konferencji w Kaliningradzie prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił nowy „cel” dla wojny na Ukrainie. Według niego na Ukrainie powstaje „enklawa antyrosyjska”, która stanowiłaby zagrożenie dla Rosji.

Przypominamy, że armia rosyjska wczesnym rankiem 24 lutego najechała Ukrainę. Półoficjalnie uznaje się, że taka decyzja została podjęta, ponieważ naród ukraiński wybrał drogę Zachodu. Kreml oficjalnie nie wypowiedział wojny Ukrainie – rosyjskie władze nazwały zakrojone na szeroką skalę działania wojenne „specjalną operacją wojskową”.

Kreml, który w czasie wojny często zmieniał swoje żądania, teraz chce, by Ukraina zrezygnowała z wschodnich terytoriów i wcześniej okupowanego Krymu oraz domagała się neutralnego statusu militarnego. W rzeczywistości żąda się kapitulacji Ukrainy i przejścia pod wpływy rosyjskie.

Rosja od sześciu miesięcy bombarduje ukraińskie obiekty wojskowe i cywilne. Wiele krajów na świecie, m.in. Stany Zjednoczone, państwa członkowskie UE, Kanada, Japonia i Australia, nałożyło na Rosję nowe sankcje, a duże firmy zawieszają współpracę z Rosją.

Od pierwszego dnia wojny armia rosyjska zaciekle bombardowała terytorium Ukrainy i budynki cywilne, mimo że twierdziła, że ​​celuje tylko w obiekty wojskowe lub strategiczne. Tysiące cywilów już zginęło w masowym ataku Rosji. W czasie wojny zniszczono Mariupol i kilka innych miast na wschodzie Ukrainy.

Becket Edwardsone

„Ewangelista kulinarny. Miłośnik podróży. Namiętny gracz. Certyfikowany pisarz. Fan popkultury”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *