Wycieczka do perły Polski – dlaczego ludzie się nie zgadzają, czy to miasto postojowe, czy starożytny duch?

Dawno temu na portalu Draugiem.lv przeczytałem wspomnienia byłego lekarza okrętowego Julijasa Aldersona, w których opowiadał, jak w 1975 roku odwiedził polskie miasto portowe Gdańsk na sowieckim statku handlowym „Pavel Sternberg”. Jego wspomnienia zostały zilustrowane fotografiami przedstawiającymi Polaków odbudowujących zniszczone wojną średniowieczne miasto z bloków białego krzemianu. Pamiętam, jak byłem zszokowany, gdy zobaczyłem tę fotorelację, bo nie miałem pojęcia, że ​​stare miasto portowe jest tylko kopią oryginału. W czerwcu ubiegłego roku udało mi się wreszcie pojechać do Gdańska i na własne oczy przekonać się, że ta replika to rzeczywiście polskie arcydzieło, a sam Gdańsk to znacznie więcej niż tylko miejscowość turystyczna.

Tylko subskrybenci mogą przeczytać cały artykuł

Stając się subskrybentem wspierasz niezależnych autorów i dziennikarzy. Silne i wolne media to filar demokracji i wartość, którą trzeba pielęgnować.

Zapraszamy do przyłączenia się do społeczności subskrybentów Delphi.


Powiązane artykuły

Edwin Claye

„Praktykujący Twitter. Profesjonalny introwertyk. Hardkorowy znawca jedzenia. Miłośnik sieci.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *