Prezydent Gitanas Nausėda, obecny na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Stanach Zjednoczonych (USA), omówi kryzys żywnościowy wywołany wojną Rosji na Ukrainie z szefem Unii Afrykańskiej, prezydentem Senegalu Macky Salu.
Jak powiedziała we wtorek w radiu Žinių Asta Skaisgirytė, główny doradca prezydenta ds. polityki zagranicznej, osobne spotkanie z szefami związku 55 krajów afrykańskich jest ważne, ponieważ głos organizacji „słyszany jest w organizacjach międzynarodowych”.
„(Prezydent będzie przemawiał – BNS) o współpracy w organizacjach międzynarodowych, z których jedną jest Związek Telekomunikacyjny. Jest też taka kwestia, która bardzo niepokoi Afrykanów, która pojawiła się w sposób szczególnie dotkliwy w kontekście wojny na Ukrainie, a to jest dostarczanie światu żywności i zboża z ukraińskich pól” – powiedziała.
Według doradcy Rosja od dawna nie pozwalała ukraińskim statkom przewożącym ładunki zboża przepływać przez Morze Czarne.
Jednak przed podpisaniem umowy kraje bałtyckie i Polska zadeklarowały, że możliwy jest transport zboża przez nas drogą lądową do portów Morza Bałtyckiego, co było i jest realizowane.
„Porozumienia podpisane za pośrednictwem ONZ i Turcji wydają się na to pozwalać. Jednak przed podpisaniem umowy kraje bałtyckie i Polska deklarowały, że możliwy jest transport przez nas zboża drogą lądową do portów Morza Bałtyckiego, co było i jest zrobione” – powiedział A. Skaisgiryte.
Eksport ukraińskiego zboża i innych produktów żywnościowych i nawozów przez trzy porty czarnomorskie został wznowiony na początku sierpnia na mocy porozumienia między Kijowem a Moskwą zawartego w lipcu przez ONZ i Turcję.
Umowa, zobowiązująca Rosję do zniesienia blokady ukraińskich portów, określiła warunki eksportu pszenicy i innych zbóż.
Ale Rosja coraz częściej krytykuje umowę, twierdząc, że ucierpiał jej eksport. Prawie dwa tygodnie temu V. Putin powiedział, że większość dostaw dociera do Europy, a nie do biednych krajów, gdzie zboże jest najbardziej potrzebne.
Ukraińscy urzędnicy zaprzeczyli temu twierdzeniu, a dane zebrane przez grupę monitorującą w ramach porozumienia również nie odzwierciedlają wypowiedzi Putina.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”