Stało się tak: piorun uderzył w polskiego motocyklistę w Lazdijai

Polski motocyklista został trafiony piorunem w niedzielę i przeżył – poinformowała w środę straż pożarna.

Pierwszej pomocy mężczyźnie udzielili przechodzący obok Deivydas Neverdauskas, główny specjalista straży pożarnej w Lazdijai, i jego żona.

„14 sierpnia 16:30, gdy jechałem ulicą Kownie w Łoździejach, nagle oślepiła mnie błyskawica i jednocześnie dał się słyszeć ogłuszający dźwięk. Najciekawsze jest to, że w tym czasie na niebie świeciło słońce Widziałam idącego człowieka, byłam nawet zdziwiona, że ​​nie został trafiony i nagle inny mężczyzna pobiegł ulicą i zaczął nas zatrzymywać.Zdałem sobie sprawę, że zdarzył się wypadek.Na parkingu obok były zaparkowane cztery motocykle cmentarz, jeden z nich upadł, a obok leżał człowiek. Okazało się, że jechało czterech polskich jeźdźców, wtedy jednego z nich uderzył piorun” – powiedział w raporcie D. Neverdauskas.

Najciekawsze jest to, że w tym czasie na niebie świeciło słońce.

Funkcjonariusz najpierw zadzwonił pod numer 112 i wezwał lekarzy.

„Zdjęliśmy mu kask, kurtkę i masowaliśmy szyję. Mężczyzna był przytomny, ale czuł się bardzo źle. Motocyklista zaczął sinieć i wymiotować, wymamrotał coś i chwycił go za głowę. Wkrótce przyjechały dwie karetki, pomogłem załadować ofiarę i mężczyzna, lat około 38, został przewieziony do szpitala” – powiedział oficer.

Zdjęcie: Deivydas Neverdauskas/PAGD.

Ze szpitala w Lazdijai polski rowerzysta został przewieziony do Wilna na testy, a następnie przywieziony z powrotem. Jego stan zdrowia stopniowo się poprawia, ale obecnie przygotowywane są dokumenty do dalszego leczenia w Polsce.

Według lekarzy, gdy piorun uderza w osobę, pierwsze 10 minut jest śmiertelne.


Dena Huxleye

„Ekstremalny gracz. Popkulturowy ninja. Nie mogę pisać w rękawicach bokserskich. Bacon maven. Namiętny badacz sieci. Nieprzepraszający introwertyk.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *