O decyzji polskiego gabinetu ministrów, która powinna wejść w życie 1 maja, io jej skutkach informują polskie media.
„Ta decyzja zakłóci wakacyjne plany Polaków w maju, powodując odwołanie tysięcy rejsów, głównie tanimi liniami lotniczymi. Wyjątki będą dotyczyły głównie narodowego przewoźnika LOT i innych tradycyjnych przewoźników” – pisze Gazeta.pl.
Ponad 130 kontrolerów ruchu lotniczego może być bez pracy ze względu na trwający spór pomiędzy kontrolerami ruchu lotniczego (regulują ruch lotniczy w powietrzu i na ziemi) a Agencją Żeglugi Powietrznej.
W rezultacie polski rząd podjął działania i nałożył ograniczenia lotów. Odpowiednia decyzja będzie obowiązywała przez cały maj, a do tego czasu, jeśli nie dojdzie do porozumienia pomiędzy zarządcami a administracją, około 300 lotów dziennie z polskich lotnisk zostanie odwołanych.
Wpłynie to również na największe porty lotnicze w stolicy Warszawa – Chopina i Modlin. Loty (często z połączeniami) z Wilna i Kowna są zwykle obsługiwane na tych lotniskach.
Zgodnie z przyjętą uchwałą, loty do iz wymienionych lotnisk mogą być realizowane tylko w 7,5 godziny. dziennie, tj. od 9:30 rano do godziny 17:00 Ale tylko wtedy, gdy „będzie świadczone usługi kontroli ruchu lotniczego”. Innymi słowy, loty będą obsługiwane tak długo, jak w tym czasie pracują kontrolerzy ruchu lotniczego.
Co więcej, jeśli linia lotnicza będzie chciała polecieć na i z lotnisk w Warszawie tego samego dnia, jej samolot będzie musiał wylądować w stolicy Polski nie później niż o 15:45.
Wreszcie rezolucja określa priorytety samolotów linii lotniczych, w których kierunkach będą miały pierwszeństwo start i odprawa celna. W rezultacie niektóre loty tanich linii lotniczych mogą zostać odwołane.
Ryanair złożył już skargę do Komisji Europejskiej w sprawie tej decyzji polskiego rządu. Oblicza, że jeśli sytuacja się nie zmieni, będzie mogła obsługiwać tylko dwa loty z kilkudziesięciu.
„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”