Ukraina musi dziękować Zachodowi i nie winić niczego – Respublika.lt

Rosja od wielu lat tworzy narrację historyczną, w której zawsze wygrywa. Obiektywne fakty pokazują coś przeciwnego. w 1905 kraj ten przegrał z Japonią, która właśnie zaczęła wypierać Zachód, tracąc flotę Pacyfiku i Bałtyku. w 1918 r. Rosja najechała Niemcy, została zmuszona do zrzeczenia się zachodnich posiadłości i wypłacenia reparacji. 1920 Armia rosyjska zostaje zmiażdżona przez Polskę. 1939-1940 Rosja nie ugryzła znacznie mniejszej Finlandii w 1989r. przegranej z afgańskimi bojownikami ruchu oporu, aw latach 1994-1996 – Czeczenii.

Wygrywanie wojen budzi również wątpliwości co do moralnej siły rosyjskiego wojska. II wojnę światową Sowieci wygrali tylko dzięki pomocy zachodnich aliantów, którzy dostarczali im żywność i sprzęt, a II wojnę czeczeńską tylko dzięki przekupieniu części lokalnej elity, która z kolei obawiała się wpływów radykalni salafici. Upadek Związku Radzieckiego należy również zakwalifikować jako jedną z porażek projektu wielkiej potęgi Rosji.

Rozmawiamy z komentatorem politycznym, byłym ministrem ds. reform rządzenia i spraw miejskich, osobą publiczną na temat rosyjskiej inwazji na Ukrainę, reakcjami Zachodu i prawdopodobnymi perspektywami Kestutis Skrebis.

– Jak oceniasz oświadczenie byłego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, że ​​na Ukrainie będzie pokój, ale tylko na rosyjskich warunkach?

– Może to być presja na Ukrainę i jej sojuszników, prezentując jak najbardziej pożądane. Konflikty zbrojne kończą się albo negocjacjami, albo kapitulacją kraju, nie sądzę, żeby Ukraina, otrzymując zachodnie uzbrojenie i wsparcie, skapitulowała, pokój na warunkach Rosji i byłaby kapitulacją.

– Czy w dzisiejszym świecie nadal obowiązuje prawo do samostanowienia narodów? Niektóre kraje są dyktowane przez Rosję, inne przez Unię Europejską, a jeszcze inne przez Chiny lub inną potęgę światową. Mówi ci, z kim możesz się przyjaźnić i jak zachowywać się w swoim kraju. Ukraina zostaje „ukarana” za przystąpienie do struktur euroatlantyckich.

– Musimy oddzielić Rosję, która prowadziła brutalne akcje militarne, od państw demokratycznych. Chiny to osobna sprawa, choć nie pamiętam, żeby to Chiny jako pierwsze zainicjowały działania wojenne, poza wojną z Wietnamem, ale i tam było wiele pułapek. Można różnie oceniać działania Unii Europejskiej lub jej naciski na jej członków, ale są to relacje między zaprzyjaźnionymi krajami.

– Jak ocenić reakcję państw zachodnich na wojnę między Rosją a Ukrainą? Czy te kraje konsekwentnie stosują politykę sankcji, jakie są różnice między poszczególnymi potężnymi państwami?

– Reakcja Zachodu jest konsekwentna, ale musimy zrozumieć, jak Zachód działa. Zachód jest przekonany, że jest znacznie silniejszy niż Rosja. Jest ku temu podstawa, oto fakty, piorunowe zmiażdżenie armii irackiej, która była de facto oddziałem armii rosyjskiej, piorunowe zniszczenie grupy Wagnera w Syrii, bezsilność słynnych systemów rosyjskiego S. -400 obrony przeciwlotniczej przed uderzeniami izraelskich samolotów, wreszcie Himary i inne zachodnie bronie skutkują na Ukrainie.

A jeśli porównamy flotę amerykańską, brytyjską i francuską z flotą rosyjską, zrozumiemy, że porównujemy rzeczy nieporównywalne. Dostrzega to sama Rosja, która przedstawia się jako „druga armia na świecie”. Nie ma wątpliwości, kto jest pierwszy. Pozostała tylko broń nuklearna, Rosja nie ma szans w wojnie konwencjonalnej.

Kraje NATO czują się bezpieczne i nie myślą, że teraz Ukraina dosłownie ich broni, jak to ujmuje nasza „hura dla patriotów”. Jakie jest stanowisko Zachodu? Ukraina broni swojej suwerenności – Rosja jest agresorem. Ukraina to demokratyczny kraj, Rosja to dyktatura. Rosja prowadzi brudną wojnę, brutalną wojnę z pogwałceniem wszystkich konwencji międzynarodowych. Rosja sieje terror na okupowanych terytoriach. Ukraina broni zachodnich wartości i należy jej pomóc wszelkimi sposobami. Dopóki nie jest to sprzeczne z interesami Zachodu i Europy, zachodni politycy zmuszeni są liczyć się z opinią wyborców i rosnącymi cenami surowców energetycznych, nadchodząca zima będzie siać spustoszenie. To, co robi Zachód, dostarczanie broni, pomoc materialną, przyjmowanie uchodźców, jest oznaką dobrej woli, musimy mu za to dziękować i nie winić go, że nie robi wystarczająco dużo.

– Czy Litwa jest konsekwentna w polityce sankcji? Ten sam rząd nakłada na Rosję surowsze sankcje niż te przewidziane w agendzie Unii Europejskiej, ten sam rząd akceptuje korekty Komisji Europejskiej. Nawet w przypadku tranzytu do Królestwa.

– Po pierwsze konsekwentnie: w przyjętym w lutym pakiecie sankcji nie było zakazu tranzytu towarów objętych sankcjami do Kaliningradu. Po 17 czerwca, kiedy Litwa jednostronnie zakazała tranzytu sankcjonowanych towarów do Kaliningradu, wybuchł skandal, że Politico nazwała bombę, Bruksela pracowała przez noc, aby ją rozbroić. Mantas Adomėnas powiedział, że kierował się „pewnymi wyjaśnieniami z KE w kwietniu”, których do tej pory nie udało się przedłożyć. Jak dotąd nie udzielono odpowiedzi na podstawowe pytania członków Sejmu i nie tylko:

Która klauzula rozporządzenia w sprawie sankcji zabrania tranzytu towarów objętych sankcjami?

Kto podjął decyzję o wstrzymaniu tranzytu na Litwie?

Przez prawie miesiąc panowały napięcia. Wyjaśnienie (wytyczne) KE wydane 13 lipca powinno było położyć temu kres i rozładować sytuację, ale grupa obecnych i byłych polityków potrzebuje konfliktu.

Były dyplomata Klaudijs Maniokas bardzo dobrze podsumował sedno tej historii: „A więc Komisja Europejska wyjaśniła procedurę tranzytu do Kaliningradu. i że rząd litewski błędnie zinterpretował rozporządzenie, stworzył sam problem i spowodował niepotrzebne napięcie”. Trudno było powiedzieć to lepiej.

– Jakie jest prawdopodobieństwo, że wspierana przez Zachód Ukraina wygra tę wojnę? A czym byłoby zwycięstwo – 2022? granic do wojny z Rosją czy do odzyskania Donbasu i Krymu?

– Oczywiście zwycięstwem byłoby całkowite odzyskanie terytoriów do 2014 roku. Czy to się stanie i kiedy? Ciężko powiedzieć. Czy wiele osób wierzyło w latach 70., że Litwa będzie wolna i członkiem NATO i UE?

– Czy istnieje możliwość, że rosyjska agresja rozprzestrzeni się na inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej? Może Litwini już pakują walizki na wyjazd za granicę lub szukają karabinu dziadka?

– Jak już wspomniałem, nie ma bezpośredniego zagrożenia dla Zachodu. Chyba że Putin zdecyduje się na wojnę nuklearną, ale to byłoby szaleństwo.

Aiken Duartep

"Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *