Wojna: Zełenski prosi Zachód o wysłanie broni – pomóż powstrzymać straszliwą krwawą łaźnię

Miasteczka Sjevjerodoneck i Lysychansk, bombardowane od ponad tygodnia, to ostatnie ogniska ukraińskiego ruchu oporu we wschodnim regionie Ługańska.

Zełenski powiedział w poniedziałek, że koszt ludzki bitwy o region Donbasu jest „po prostu przerażający”.

Powiedział, że nie ma wątpliwości, że Ukraińcom uda się odzyskać utracone terytoria, a także wezwał sojuszników kraju do przysłania większej ilości broni.


„Potrzebujemy tylko wystarczającej ilości broni, aby się tam dostać. Nasi partnerzy ją mają” – powiedział głowa państwa.

W tym czasie doradca prezydenta Michaił Podoliak powiedział w poniedziałek, że wojsko Ukrainy potrzebuje setek haubic, opancerzenia czołgów i innej broni.

Raporty LNK:


„Będę szczery: potrzebujemy ciężkiej broni, aby zakończyć wojnę” – napisał na Twitterze.

Zełenski obiecuje odbić Krym

Zełenski obiecał swoim rodakom odzyskanie przyłączonego do Rosji Półwyspu Krymskiego. „Ukraińska flaga znów powiewa nad Jałtą i Sudakiem, nad Jankojem i Jewpatorią” – powiedział w tradycyjnym przemówieniu w poniedziałek. „Oczywiście wyzwolimy też nasz Krym”.

Powiedz im (ludziom), że i tak nadejdzie ukraińska armia.

Rosja okupowała półwysep czarnomorski w 2014 roku, kiedy Ukraina osłabła po zmianie rządu i nie mogła się oprzeć. Odbyło się wówczas nieuznawane zagraniczne referendum i Krym został przyłączony do Rosji. Zełenski zawsze opowiadał się za odzyskaniem półwyspu, ale rzadko było to tak stanowczo potwierdzane jako cel wojenny.

Prezydent wezwał naród ukraiński do utrzymywania kontaktu z zajętymi przez Rosję częściami kraju – regionem donieckim czy charkowskim. I te terytoria zostaną wyzwolone, zapowiedział W. Zełenski. „Powiedz im (ludom), że i tak przyjdą ukraińska armia” – dodał.

Na wschód od kraju w Donbasie siły ukraińskie znajdują się pod presją. Aby przetrwać, pilnie potrzebuje nowoczesnej artylerii od zagranicznych partnerów, powiedział Zełenski.

Zełenski wezwał Niemcy do zajęcia jaśniejszego stanowiska w wojnie rosyjskiej

Zełenski wezwał niemieckiego kanclerza Olafa Scholza do zajęcia jaśniejszego stanowiska w sprawie wojny Rosji z Ukrainą.

„Potrzebujemy kanclerza Scholza, aby upewnić się, że Niemcy wspierają Ukrainę. On i jego rząd muszą podjąć decyzję” – powiedział Zełenski w wywiadzie dla niemieckiego nadawcy ZDF w poniedziałek wieczorem.

Niemcy nie powinny próbować balansować między stosunkami z Ukrainą a stosunkami z Rosją – powiedział prezydent Ukrainy.

„Niemcy zaczęły dostarczać broń później niż nasi sąsiedzi. To jest fakt” – dodał W. Zełenski.

Niemcy zaczęli dostarczać broń później niż nasi sąsiedzi. To jest fakt.

Powiedział, że Niemcy i Francja początkowo wspierały Ukrainę jedynie politycznie i retorycznie.

Pan Scholz wcześniej odrzucił krytykę, że Niemcy zbyt wolno dostarczają Ukrainie ciężką broń.

„Dostarczymy całą broń, którą zatwierdziliśmy”, powiedział Scholz w poniedziałek, dodając, że siły ukraińskie muszą najpierw zostać przeszkolone w użyciu broni.

„Właśnie wtedy do nas dotarło. Trzeba umieć z tego korzystać, trzeba być do tego przeszkolonym” – powiedział Scholz, dodając, że wojska ukraińskie szkolą się obecnie w Niemczech.

Tymczasem Scholz odmówił potwierdzenia doniesień, że miał udać się w czwartek do Kijowa z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i premierem Włoch Mario Draghim.

Sytuacja we wschodniej Ukrainie

Na Ukrainie prorosyjscy separatyści w Doniecku donieśli, że miasto znalazło się pod najcięższym ostrzałem ukraińskiej artylerii od początku wojny.

Cztery osoby zginęły, a co najmniej 23 zostało rannych, poinformowały w poniedziałek lokalne media. Ponadto w mieście podobno podpalono oddziały położnicze, ale nikt nie został ranny.

Twierdzeń tych nie można było niezależnie zweryfikować.

Aby chronić miasto i Doniecką Republikę Ludową, potrzeba więcej „sił sojuszniczych”, czyli armii i wojsk rosyjskich, Doniecka Agencja Informacyjna (DAN) cytowała Denisa Puszkilina jako przywódcę samozwańczej republiki.

W poniedziałek armia ukraińska ogłosiła, że ​​jej wojska zostały wyparte z centrum Siewierodoniecka, miasta, które przez kilka tygodni znajdowało się w centrum rosyjskich starań o zajęcie Donbasu.

Siły rosyjskie ostrzelały centrum miasta z artylerii i wypędziły pozostałe wojska ukraińskie, poinformował Sztab Generalny Kijowa.

Według Serhija Gajdaya, gubernatora wschodniego regionu Ługańska, gdzie znajduje się Siewierodonieck, siły rosyjskie kontrolują obecnie ponad 70%. miasto, ale walka o każdy dom trwa.

Kiedy strategicznie ważne miasto przemysłowe wpadnie w rosyjskie ręce, Ługańsk będzie prawie całkowicie kontrolowany przez prorosyjskich separatystów, powiedział Gajdai Biełsatowi, „ważny cel wojenny dla Moskwy”.

Siły rosyjskie kontrolują teraz 90%. Ługańsk i stopniowo rozszerzał swoje pozycje, aby całkowicie okrążyć Siewierodonieck.

Rosja atakuje też fabrykę chemiczną Azot w Siewierodoniecku. Według Gaidai, fabryka nadal ukrywa około 500 cywilów, w tym 40 dzieci, które wykorzystują ją jako osłonę przed nalotami. Kyjiv próbuje obecnie uzgodnić korytarz humanitarny, aby ich ewakuować, powiedział gubernator.

Według szefa ukraińskiej policji Ihora Klymenki podczas rosyjskiej inwazji zginęło do tej pory ponad 12 000 osób. ludność cywilna.

75 procent ofiar to mężczyźni, 2%. – dzieci, a pozostałe 23%. – powiedziały w poniedziałek kobiety w rozmowie z Interfax-Ukraina.



Od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę Polska przyjęła ponad 4 mln. uchodźcy

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę pod koniec lutego Polska otrzymała ponad 4 mln. Ukraińscy uchodźcy, podało państwowe radio w poniedziałek, według informacji polskiej Straży Granicznej.

„Od 24 lutego do Polski z Ukrainy przybyło łącznie 4 021 000 osób” – poinformowali strażnicy graniczni na Twitterze.

W niedzielę do kraju przybyło około 21,5 tys. osób. Uchodźcy z Ukrainy, dzień wcześniej – 24,9 tys.

W tym czasie od 24 lutego z Polski na Ukrainę wyjechało około 2 mln osób. ludzi, powiedział strażnik graniczny.

W niedzielę na Ukrainę wyjechało 26,7 tys. osób. ludzie.

Chociaż większość osób, które przekroczyły granicę, to obywatele Ukrainy, wśród uchodźców są także obywatele wielu innych krajów, poinformował nadawca publiczny, według MSZ.

Kraje Unii Europejskiej, w tym Polska, na początku marca aktywowały blokową dyrektywę o ochronie czasowej, która oferuje szczególną ochronę i usługi dla ukraińskich uchodźców.

Sondaże pokazują, że dziewięciu na dziesięciu Polaków popiera przyznanie się do rozdartej wojną Ukrainy.

Kijów: Ukraina straciła 25% z powodu wojny o grunty orne

Od początku rosyjskiej inwazji Ukraina straciła jedną czwartą gruntów ornych, zwłaszcza na południu i wschodzie, powiedział w poniedziałek wiceminister rozwoju gospodarczego, handlu i rolnictwa, zauważając, że bezpieczeństwo żywnościowe nie jest zagrożone.

„Pomimo 25-procentowej straty, w tym roku zasadzono więcej niż wystarczającą liczbę upraw, aby zapewnić ludziom wystarczającą ilość pożywienia” – powiedział Taras Vysocki na konferencji prasowej.

Powiedział, że poziom konsumpcji krajowej spadł „z powodu masowych przesiedleń i migracji zewnętrznej”, gdy miliony uciekły przed wojną.

Mimo utraty 25 proc. gruntów ornych, w tym roku zasiano aż nadto plonów.

Według Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM) i Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) ponad 7 milionów osób zostało wewnętrznie przesiedlonych w wyniku wojny na Ukrainie. ludzie.

Kolejne 7,3 mln osób uciekło za granicę, z czego ponad połowa do Polski.

Mimo znacznej utraty ziemi przez Rosjan, „obecna sytuacja pod względem powierzchni upraw (…) nie zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu Ukrainy” – powiedział wiceminister.

– Przed wojną ukraińscy rolnicy byli stosunkowo dobrze przygotowani do siewu – powiedział.

„Ukraina już w lutym importowała około 70% swojego importu. wymagany nawóz, 60 proc. produkty do zwalczania chorób i około jednej trzeciej potrzebnego paliwa” – dodał urzędnik.

Jednak inwazja wojsk rosyjskich na kilka regionów i ciągła blokada ukraińskich portów Morza Czarnego, uniemożliwiająca eksport zboża, zmusiła ukraińskich rolników do „dostosowania tego, co i ile zasiać”.

Według międzynarodowej organizacji pozarządowej World Data Center przed wojną Ukraina miała ponad 30 mln. hektarów gruntów ornych.

Pomimo zapewnień pana Vysockiego, że wojna nie stanowi zagrożenia dla dostaw żywności na Ukrainie, ONZ ostrzegło, że dziesiątki milionów ludzi na całym świecie może doświadczyć braku bezpieczeństwa żywnościowego w wyniku konfliktu, co prowadzi do niedożywienia, masowego głodu i głodu.

Na początku tego miesiąca Zełenski poinformował, że w ukraińskich portach tkwi obecnie około 20-25 mln ludzi. ton zboża, a do jesieni liczba ta może osiągnąć 70-75 mln. mnóstwo.

Ukraina była przed wojną czwartym co do wielkości dostawcą pszenicy i kukurydzy na świecie.

Rosja i Ukraina razem wyprodukowały 30%. światowa podaż pszenicy.

W rejonie Odessy wystrzelono dwa rosyjskie pociski manewrujące

Ukraiński system obrony powietrznej w regionie Odessy wystrzelił dwa rosyjskie pociski manewrujące, powiedział rzecznik administracji wojskowej Serhij Braczuk, powołując się na Ukrinform.

„Strajk rakietowy w rejonie Odessy. Minus dwóch wrogów (pociski samosterujące). Dziękujemy naszym siłom obrony powietrznej! „Napisał S. Bratčuk w sieci społecznościowej Telegram.

Rosja twierdzi, że cztery osoby zostały ranne w strzelaninie do sił ukraińskich na jej terytorium”

Rosja poinformowała, że ​​we wtorek ukraińskie siły zbrojne ostrzelały jej terytorium i zraniły cztery osoby, podał Reuters.

Do incydentu podobno doszło w miejscowości Klinci w obwodzie briańskim, około 50 kilometrów od granicy z Ukrainą. „Według wstępnych danych kilka domów zostało uszkodzonych, a cztery osoby zostały ranne” – napisał Aleksander Bogomaz, gubernator regionu, w sieci społecznościowej Telegram.

Reuters nie może potwierdzić tych oświadczeń.

Mieszkańcy udostępnili w mediach społecznościowych materiał z rosyjskiego helikoptera unoszącego się nad miastem po strzelaninie. Niektórzy zgłaszali brak prądu i wody w niektórych częściach miasta.


Aiken Duartep

"Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *