„Trzeba pokazać dzieciom, że świat nie jest puszysty i że istnieje absolutne zło. To nie bierze się znikąd” – powiedział portalowi. People.com mówi S. Stavickis-Stano zgodził się opowiedzieć o podróży.
Podczas ferii wiosennych dzieci S. Stavickis-Stano wyjechał do Polski z żoną Indre i trójką dzieci – Ryszardem, Adamem i Joaną. W tygodniu wakacyjnym rodzina jest gotowa na spotkanie z piękną sąsiadką.
„Wybierając wakacje zawsze podróżowaliśmy dalej, nigdy nie wybieraliśmy Polski jako miejsca na wakacje. Teraz rozumiem, że się mylimy – zarówno my, jak i dzieci kochamy ten kraj” – powiedział z uśmiechem.
Na krótkie wakacje Stavicki odwiedzą najpiękniejsze miejsca w Polsce – rodzinie udało się już zobaczyć imponujący Kraków, wspaniały zamek, urokliwe Stare Miasto i niebawem obiecuje wybrać się do górzystego Zakopanego. Jednak wycieczka nie ogranicza się do tego – Stanisław i Indre udali się ze swoimi dziećmi do obiektów przypominających okrutną historię ludobójstwa Żydów. Rodzina zwiedziła już zamieszkiwane niegdyś przez Żydów Muzeum Obozu Koncentracyjnego Auschwitz w Białymstoku oraz Muzeum Fabryki Schindlera.
„To czas, kiedy dzieci zadają wiele pytań – co to jest wojna, co to faszyzm, dlaczego armia rosyjska robi to na Ukrainie. Słyszą o tym. Ponieważ takie rzeczy zdarzają się na świecie, myślę, że jest to możliwe aby połączyć wakacje i historię podczas podróży, bo to absolutne zło nie bierze się znikąd Jeśli skrzywdzisz malucha w przedszkolu, zaczynasz czuć się silniejszy, lepszy, stać Cię na wszystko. źródło problemu, dlatego ważne jest, aby mówić o tym od najmłodszych lat” – przekonuje Stano.
Obóz koncentracyjny Auschwitz jest uważany za jedno z najgorszych miejsc na świecie. Niewątpliwie, odwiedzając obóz przypominający ludzkie okrucieństwo, S. Stavickis i jego młodsi członkowie rodziny odpowiedzialnie wybierali miejsca, w których udali się do muzeum.
„Ktokolwiek był w muzeum, wie, że jest bardzo duże. Pod żadnym pozorem nie wolno dzieciom biegać samotnie i patrzeć, co spada. Razem z żoną dzieliliśmy się – mój najstarszy syn, Adam, przestrzegał ogólnego programu, a moje dzieci i poszedłem tam, gdzie myślałem, że dzieci w tym wieku mogą iść. Sam byłem ich przewodnikiem, wszystko im powiedziałem. Nie poszliśmy tam, gdzie by ich to przestraszyło „, powiedział portal People.com wspólne S. Stavickis.
„Powiedziałem maluchom sam siebie, daj spokój, przywieziono tu ludzi, powiedziałem im, dlaczego to zrobili, jak źle się zachowywali. Mam nadzieję, że to doświadczenie było dla nich. w jego rękach po wizycie w Oświęcimiu.„To sprawiło, że pomyślałem, jak źle się z tym stanie” – dodał.
S. Stavickis zamieścił również swój rodzinny plan podróży na swoim koncie na Facebooku. Prawdą jest, że ambicja S. Stavickisa, by przybliżyć potomstwu historię ludobójstwa Żydów, nie została zrozumiana przez wszystkich jego uczniów. Niektórzy twierdzą, że dzieci nie powinny odwiedzać miejsc, które przypominają okrutną przeszłość – potomstwo jest zbyt małe, aby poznać tę stronę historii. Zapytany, co sądzi o pomysłach innych rodziców, Stano po prostu się uśmiechnął:
„Wtedy to po prostu do nas dotarło. Oczywiście rozumiem niepokój tych rodziców, którzy pojechali na ten obóz, ponieważ bardzo źle byłoby pozwolić dzieciom biegać tutaj same. Ale jeśli w pobliżu są rodzice, ja myślę, że to wszystko jest dobre – przecież Ty wybierasz gdzie iść i co powiedzieć A dla tych, którzy mówią, że tylko dobre rzeczy powinny być pokazywane swoim dzieciom w życiu, mogę powiedzieć, że to bezprecedensowa bzdura Życie jest wszystkim, nie wszystko jest różowe, – powiedział S. Stavickis-Stano, dodając, że obiecuje spędzić ostatnie chwile wakacji z rodziną w Zakopanem.
„Zobaczymy góry, dzieci będą mogły korzystać z wodnych atrakcji. Naprawdę nie poszliśmy pokazać tylko horrorów” – podsumował producent muzyczny.
„Ewangelista kulinarny. Miłośnik podróży. Namiętny gracz. Certyfikowany pisarz. Fan popkultury”.