Polska będzie mogła przekazać Ukrainie MiG-29 dopiero po uzupełnieniu floty myśliwskiej nowymi samolotami. Po pierwsze, F-35 został już zamówiony w Stanach Zjednoczonych.
O tym oświadczył Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz w odpowiedzi na prośbę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o przekazanie polskim MiG-om Siłom Zbrojnym Ukrainy.Wirtualna Polska„.
Szef MON powiedział, że rozumie ukraińskiego prezydenta, ale to podkreślił Polska podejmuje decyzje przez pryzmat własnego bezpieczeństwa.
Dodał też, że Warszawa robi wszystko, co może dla Ukrainy.
Jednocześnie W. Kosiniaks-Kamysz podkreślił, że Polska musi utrzymać swój potencjał obronny, co jest dla nas najwyższym priorytetem.
„Wiem, że Ukraina potrzebuje dużo broni, ale nasi ukraińscy partnerzy muszą też zrozumieć, że państwo polskie musi zachować swoje zdolności. I to jest mój priorytet jako ministra obrony” – powiedział urzędnik rządowy.
Rozważając możliwość przeniesienia na Ukrainę polskich MiG-29, W. Kosiniak-Kamysz zauważył, że takie decyzje będą mogły zostać podjęte dopiero po wzmocnieniu Sił Powietrznych RP nowymi samolotami. W szczególności F-35, zamówione wcześniej w Stanach Zjednoczonych.
Powiedział też, że MiG-29 ma obecnie misję ochrony polskiej przestrzeni powietrznej.
„Tylko otrzymanie nowych samolotów będzie możliwe pozbycie się starych samolotów, takich jak MiG-29, które obecnie nadal są wykorzystywane głównie w misjach ochrony polskiej przestrzeni powietrznej. Wtedy podejmiemy decyzję” – minister obrony narodowej powiedział.
„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”