W październiku 2007 roku nagłe rozświetlenie Komety Holmesa, które zaskoczyło cały świat, było spowodowane eksplozją zgromadzonego w niej tlenku węgla. Zdaniem polskich naukowców będzie to możliwe ponownie, gdy kometa powróci w 2014 roku.
Dołącz do zespołu technology.lt!
Darmowy grafik, zarobki, wiele ciekawych zajęć. Nie jest wymagane żadne doświadczenie, wystarczy zapał.
Zainteresowany?
Wypełnij ten formularz!
Ponad trzy lata temu w 1892 roku jasność odkrytej komety Holmes wzrosła około 500 000 razy, a średnica ciała niebieskiego na krótki czas przekroczyła nawet średnicę Słońca, zaskakując tym samym nie tylko astronomów, ale także wszystkich ludzi kto widział przedstawienie. Naukowcy postawili hipotezę, że „oświetlenie” komety było spowodowane nagromadzeniem pod jej powierzchnią różnych lodowych gazów, które nagrzewały się, gdy ciało niebieskie zbliżało się do Słońca.
Jednak polscy geofizycy, którzy przeprowadzili różne symulacje komputerowe – Konrad Kossacki z Uniwersytetu Warszawskiego i Sławomira Szutowicz z Polskiej Akademii Nauk – twierdzą, że to tlenek węgla mógł dostarczyć wystarczającej energii do takiej eksplozji – podaje Wired. Według naukowców ciśnienie tak zwanych drobnych gazów w jądrze komety może osiągnąć 10 kilopaskali, co może wystarczyć do „eksplodowania” delikatnego jądra komety.
Eksplozje na komecie Holmesa miały także miejsce w latach 1892 i 1993. Wszystkie trzy eksplozje miały miejsce około 200 dni po największym zbliżeniu komety do Słońca. Polscy naukowcy i te informacje mogą pomóc obliczyć, ile energii potrzeba, aby kometa eksplodowała i czy eksploduje ponownie, gdy powróci w nasze pole widzenia w 2014 roku. Kometa Holmes okrąża Słońce raz na 7 lat.
Uwagi
„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”