Ponieważ oczy świata są zwrócone na Ukrainę i Izrael, Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego ściśle monitoruje Federację Rosyjską i Białoruś na jej wschodnich granicach i wzmacnia swoją obecność.
Dołącz do zespołu technology.lt!
Darmowy grafik, zarobki, wiele ciekawych zajęć. Nie jest wymagane żadne doświadczenie, wystarczy zapał.
Zainteresowany?
Wypełnij ten formularz!
Państwa NATO – Polska, Litwa, Łotwa i Estonia – położone blisko Rosji i Białorusi, wzmacniają swoje pozycje obronne i odstraszające, w tym obronę korytarza suwalskiego, – podkreślił minister obrony narodowej Arvydas Anusauskas. Zostało to zgłoszone tydzień wiadomości.
Zauważył, że niewielki pas ziemi na granicy polsko-litewskiej łączący Białoruś z rosyjską enklawą Kaliningrad – tzw. Korytarz Suwalski – jest przedmiotem ciągłej troski Europy Wschodniej. Jednocześnie, biorąc pod uwagę, że Polska i kraje bałtyckie są zagorzałymi sojusznikami Ukrainy, a Białoruś zdecydowanie wspiera Federację Rosyjską, korytarz suwalski nazywany jest czasem słabym punktem NATO, ale jest też najbardziej ufortyfikowaną granicą sojuszu .
„Wspólnie z naszymi sojusznikami opracowujemy odpowiedni zestaw zdolności i plany obrony każdego centymetra terytorium NATO. Jednakże z geograficznego punktu widzenia kraje bałtyckie pozostają najbardziej bezbronnym terytorium NATO, wymagającym konkretnych działań zapewniających niezawodne odstraszanie i ochronę. – powiedział Anusauskas.
Tym samym Polska szybko zwiększyła swoją obecność wojskową w pobliżu tego korytarza. Jednocześnie minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak oświadczył, że stale troszczy się o bezpieczeństwo wschodniej flanki. Pod koniec lipca Ministerstwo Obrony powiedziało także „Newsweekowi”, że „aktywnie monitoruje” działania rosyjskich najemników w rejonie Korytarza Suwalskiego.
Jednak największą obawą krajów bałtyckich jest to, że Rosja może przeprowadzić swego rodzaju inwazję wojskową NATO przez Białoruś, wkraczając do Europy przez Korytarz Suwalski w kierunku Kaliningradu.
„Ułatwia to możliwe szlaki lądowe dla wojsk NATO pomiędzy Europą Środkową a krajami bałtyckimi” – powiedział A. Anušauskas.
Biorąc pod uwagę, że Białoruś, zdaniem Anusauskasa, jest „w dużym stopniu zintegrowana z rosyjskim planowaniem wojskowym”, łatwo zrozumieć, w jaki sposób Moskwa może przerzucić wymaganą liczbę żołnierzy za pośrednictwem swojego satelity i uzupełnić swoje wojska przez port w Kaliningradzie. Według zachodnich ekspertów taka inwazja na kraj NATO prawdopodobnie wywoła zbiorową i zdecydowaną reakcję, zgodnie z Artykułem 5 Karty Sojuszu z 1999 roku.
„Na tym etapie nie jest jasne, czy korytarz stanowi potencjalny hotspot i bardzo trudno jest przewidzieć, w jaki sposób Rosja mogłaby przeprowadzić lub przeprowadziłaby taki atak na NATO” – powiedział Keir Giles, starszy badacz w Instytucie Rosja-Eurazja. Centrum.
Zabrania się powielania informacji przygotowanych przez MTPC w narzędziach informacji publicznej oraz na stronach internetowych bez pisemnej zgody przedsiębiorstwa publicznego „Centrum Popularyzacji Nauki i Techniki”.
Uwagi
„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”