Rimas Kurtinaitis nie był zadowolony, że przeciwnicy strzelili gola na 0,5 sekundy przed końcem czwartej kwarty. i prowadząc różnicą 4 punktów poprosił o minutową przerwę. Potem litewska drużyna nie broniła się, a gdy zawyła ostatnia syrena, Kurtinaitis nie podał ręki rozgrywającemu przeciwnika.
Fot. Wilno Rytas/I. Cibulskaïte
Rimos Kurtinaitis Trenowany przez Baku „Sabah” poniósł we wtorek bolesną porażkę z Norröping Dolphins, zamykając drzwi do Ligi Mistrzów FIBA. Pod koniec meczu strateg okazał się niezadowolony z zachowania swoich przeciwników i dał temu wyraz oczywistym gestem.
Po zaciętej i zmiennej walce szwedzka drużyna na 0,5 sekundy przed końcem prowadziła 4 punktami i miała piłkę w ręku, a zwycięzca nie był wykluczony, ale trener Dolphins. Trener Mikko Riipinen zdecydował się zarządzić minutę przerwy.
Wywołało to oburzenie Kurtinaitisa, Litwina i jego sztabu trenerskiego, w skład którego wchodzi także Aurimas Jasilionis, a kilku zawodników towarzyszyło tej decyzji odpowiedziami w stronę ławki rywali i gestami rąk.
Kurtinaitis przez całą minutę przerwy nie udzielał drużynie żadnych poleceń, po czym koszykarze po prostu zatrzymali się na ławce rezerwowych i przestali się bronić. Kiedy zabrzmi ostatnia syrena, Litwin szybko się odwraca i opuszcza boisko, nie podając ręki strategowi przeciwnika.
W sztabie trenerskim „Delfinów” pracuje były koszykarz różnych klubów LKL Pauliusa Dambrauskasa.
Zespół z Baku weźmie udział w Pucharze Europy FIBA w przyszłym sezonie i zmierzy się z tym samym klubem z Norröping w grupie G, jeśli nie zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów.
Zapis meczu (opisana sytuacja – od 02:00:45):
Subskrybuj BasketNews, aby uzyskać ekskluzywne treści.
„Praktykujący Twitter. Profesjonalny introwertyk. Hardkorowy znawca jedzenia. Miłośnik sieci.