Granice między Białorusią a Polską dopiero się zaczynają: nielegalni imigranci biją rekordy w atakach, a ostatnio zginął polski żołnierz. Jednocześnie odbywają się wspólne ćwiczenia nuklearne Białorusi i Rosji.
O co chodzi w tej eskalacji?? Charter97.org poprosił Jurijsa Kmitisa, założyciela Białoruskiego Centrum Informacyjnego we Lwowie, o komentarz w tej sprawie.
„Wszystko jest bardzo proste, To odpowiedź na niedawne decyzje pana Bidena o użyciu amerykańskiej broni na terytorium Rosji. Gra w szachy pomiędzy amerykańskim prezydentem a rosyjskim dyktatorem trwa, rysowane są nowe „czerwone linie”. Przed wyborami Biden musi pokazać wynik, musi pokazać, że jest zwycięzcą wojny z Putinem. A Putin nie ma innego wyboru, jak tylko pójść za Łukaszenką.
Łukaszenka stał się promotorem zbrodniczego rządu rosyjskiego. Rolę promotora Chin pełni Korea Północna, irański Hezbollah i Hamas, a Rosja wykorzystuje do tych celów białoruski reżim. Kiedy nie chce działać na własny rachunek, przeprowadza się na Białoruś i zaczyna się od przeciwnika, w tym przypadku Ameryki i Zachodu, robić nieprzyjemne rzeczy.
Pan Biden musi pokazać rezultaty – albo traktat pokojowy dla Ukrainy, albo zwycięstwo, czyli kilka strajków, albo zwrot terytoriów okupowanych Ukrainie. Jednak jak dotąd nie ma widocznych rezultatów, a pan Biden podnosi stawkę, dając więcej broni i więcej sprzętu.
Jak Rosja mogłaby zareagować, gdyby nie było Łukaszenki? Kolejne zagrożenie nuklearne? Nikt nie użyje broni nuklearnej, jasne jest, że to tylko szantaż. I tu Łukaszenka mówi, że nie chce iść na wojnę z Ukrainą, dopóki nie zakończy wojny z Zachodem, przede wszystkim z Litwą i Polską.
I Putin to wykorzystuje: „Więc chcesz iść na wojnę z Zachodem? Proszę kontynuować. Nie drażnijcie Polski, prowokujcie Litwę. Następnie pracuj dla „Unii Republik” za pieniądze, które daje Rosja„. To wszystko. Łukaszenka po prostu pracuje dla Rosji”..
„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”