Odwiedzający Berlin Jonas Mačiulis będzie oglądał walkę o tytuł pomiędzy dwoma byłymi drużynami w finale Euroligi. W swojej karierze Kaunian przez sześć lat reprezentował Panathinaikos Ateny i Real Madryt i zdobywał największe trofea.
Mačiulis przewidywał zwycięzców tego sezonu jeszcze przed finałową czwórką, ale wewnętrzne współczucie skłania się w drugą stronę.
„Myślałem, że ktokolwiek wygra półfinał pomiędzy PAO a Fenerbahçe, zostanie mistrzem i podtrzymuję tę opinię” – napisano na stronie internetowej. Wiadomości o koszykówce – skomentował Maciulis. – Będę bardziej kibicował Realowi, ponieważ jego klub nigdy nie wygrałby Euroligi dwa razy z rzędu, a także byłby pierwszą drużyną, która w sezonie zasadniczym zajęłaby pierwsze miejsce i wygrała Euroligę. Takie osiągnięcia byłyby dla tego klubu luksusem.
Gracz meczu | |
EFR 31 |
|
Kostas Sloukas |
|
Zwrotnica |
24 |
Precyzja |
6-6 |
Odbijaj piłki |
2 |
Efektowne podania |
3 |
Będę bardziej kibicował Realowi, ponieważ mam tam więcej przyjaciół (uśmiecha się) i zobaczymy, jak wszystko pójdzie.
„Real” i „Panathinaikos” przeżywają w Europie różne czasy: królewski klub stara się obronić tytuł mistrza, w tym czasie greccy giganci z Mariosem Grigonisem po 12 latach przerwy weszli do europejskiej czwórki i grają w finał po raz pierwszy od 2011 roku.
Był to ostatni triumf ateńskiego klubu w Eurolidze.
„Obydwa finałowe zespoły mają swoje miejsce w moim sercu” – uśmiecha się Mačiulis. – „Panathinaikos” tam był
„Praktykujący Twitter. Profesjonalny introwertyk. Hardkorowy znawca jedzenia. Miłośnik sieci.