„O godzinie 17:54 u bram wileńskiej Aušry doszło do krótkiego konfliktu pomiędzy kibicami – korowodem kibiców litewskiego klubu a zatrzymującą się w pobliżu stosunkowo niewielką grupą polskich kibiców. Po interwencji funkcjonariuszy policji, m.in. Sprawę udało się szybko opanować i do godziny 20.00 aresztowano pięciu litewskich kibiców i jednego Polaka za różne drobne naruszenia prawa” – poinformował wydział ds. public relations wydziału organizacyjnego Komendy Głównej Policji Powiatu Wileńskiego (VPK).
15 minut aresztowano kolejnego Litwina. Powód jest nadal niejasny.
„Po meczu do godziny 21:30 – ogółem tego dnia sporządzono 5 protokołów wykroczeń administracyjnych dla sprawców naruszenia, w tym: 4 kibiców litewskich (2 upomnienia, 1 protokół wykroczenia administracyjnego za wystąpienie pod wpływem alkoholu w miejscu publicznym, 1 protokół drobne chuligaństwo – oddawanie moczu w miejscu publicznym) i 1 polski kibic piłkarski (celowe ostrzeżenie)” – poinformował Wydział Organizacji Kierownictwa VPK Powiatu Wileńskiego.
15 minut dziennikarz stadionu LFF poinformował, że ze stadionu LFF wyprowadzono kibica „Žalgirisa”. Według wstępnych danych musiał opuścić stadion z powodu pijaństwa. Nie odnotowano żadnych innych zdarzeń.
15 minut Z danych wynika, że polscy kibice powiedzieli wileńskiej policji, że przyjechali do Wilna oglądać piłkę nożną i że jeśli nikt ich nie będzie prowokował, obiecują nie powodować chaosu.
Kęstutis Lančinskas, szef Komendy Głównej Policji Powiatu Wileńskiego 15 minut stwierdził, że stadion LFF nie nadaje się do pracy – urzędnicy twierdzą, że kibiców różnych drużyn może oddzielić jedynie obwód pod napięciem, obecnie na świecie stosowane są w takim przypadku rozwiązania inżynieryjne. Według K. Lančinskasa pracę wileńskiej policji w dużym stopniu ułatwili polscy funkcjonariusze.
Po meczu kibice rozdzielili się. Kibice z Litwy i Polski opuszczają stadion po przeciwnych stronach. Polscy kibice czekają na autobusy, które zawiozą ich do Wilna.
Dodano o 22:19. Znaczna część Polaków nie opuściła od razu Wilna i udała się w stronę Starego Miasta stolicy Litwy. Są monitorowani przez zwiększone siły policyjne, a kibice eskortowani są przez policję konną.
Nie zgłoszono żadnych incydentów.
Dodano o 22:45. Po dotarciu na starówkę kibice „Lecha” rozeszli się małymi grupkami do barów stolicy.
—
Wielu polskich kibiców miało na sobie białe koszulki z napisem „Polskie Wilno” („Wilno Polski”). Taki napis pojawił się także w nocy na jednej z ulic stolicy.
W Porte de l’Aube wzmocniono siły policyjne
Policja Konna przybyła do Ostrej Bramy. Przejście przed ratuszem w Wilnie tuż przed godziną 18:00. przeszło obok dwudziestu mężczyzn, większość w biało-zielonych koszulach. Wszyscy skandowali „Žalgiris Wilno wygra”, „Zazdrościjcie nam wszystkim”.
Wzmocnione siły policyjne zebrały się w Porte de l’Aube. Większość z nich to polscy funkcjonariusze, którzy przybyli z pomocą wileńskiej policji. W kawiarniach starego miasta przed meczem można zobaczyć siedzących w kawiarniach kibiców piłki nożnej. kibice musieli przenieść się na stadion LFF, gdzie o godz. 19:00. Za 30 minut rozpocznie się mecz poznańskiego „Lecha” z wileńskim „Žalgirisem”. Początkowo polscy kibice nie zostali wpuszczeni na stadion. Litewskich kibiców na stadion skierowano objazdami. Około godziny 18:40 pod stadion ruszyło około pół tysiąca polskich kibiców.
Zatrzymując się u Ostrej Bramy odśpiewali polski hymn narodowy. Następnie skandując „Polskie Wilno” ruszyli w stronę stadionu. Około 18:50 kibice w towarzystwie dużej liczby działaczy dotarli już na stadion. Tutaj są sprawdzani i przyjmowani. Kiedy mecz się rozpoczyna, na stadion czekają tłumy ludzi.
Straż graniczna oszacowała, że granicę przekroczyło ponad 450 polskich kibiców.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury.”