Pod koniec lutego przejął kierownictwo „Stelmetu” od Zeliony Gury Virginijus Sirvydis dąży do utrzymania klubu w najwyższej polskiej lidze. 50-letni strateg przedstawił warunki panujące w okręgu litewskim i opisał radość rodziny Davida Sirvydisa.
W tym roku w polskiej lidze szczególnie licznie grają Litwini – Benas Griciūnas i Donatas Sabeckis grają w Enerdze Czarnej ze Słupska na czele z Mantasem Česnauskisem, a Laurynas Beliauskas i Arūnas Mikalauskas bronią honoru Stali w Ostruvos.
Sirvydis tłumaczył liczebność rodaków w powiecie czynnikiem ludzkim – atrakcyjnymi warunkami finansowymi. Prawie każdy klub ma co najmniej 1,5 lub 2 miliony. budżet w euro.
Virginius spędził ten sezon ze swoim synem. Ojciec pożegnał się z CBetem w Jonawie i wyjechał do pracy do Polski, syn zaś wrócił ze Stanów Zjednoczonych i dołączył do „7bet-Lietkabelis” Poniewieża.
David ma za sobą fantastyczny sezon, 23-letni snajper, który został najbardziej produktywnym zawodnikiem Pucharu Europy (18,9 pkt), znalazł się w symbolicznej drugiej piątce turnieju.
Według specjalisty czas na syna powinien wcześniej czy później nadejść.
„Wszyscy fanatycy w naszej rodzinie, wszyscy ich wspieramy. Ja,
„Praktykujący Twitter. Profesjonalny introwertyk. Hardkorowy znawca jedzenia. Miłośnik sieci.