Litewscy goście lepiej rozpoczęli pierwszą kwartę meczu i już po nieco ponad 3 minutach prowadzili z wynikiem 2:9. CBet dyktował własne zasady przez całą pierwszą połowę, miał 16-punktowe prowadzenie i po pierwszych dziesięciu minutach prowadził 27-16.
W drugiej kwarcie gospodarze, najrówniejsi w Pucharze Europy, prowadzeni przez Jakuba Nizioli, zdołali zbliżyć się i zmniejszyć przewagę do 4 punktów (30:26). Po minutowej przerwie goście prowadzeni przez E. Šeškausa zdołali odzyskać dwucyfrową przewagę (44:31) i do połowy meczu prowadzili z wynikiem 56:40.
Po dłuższej przerwie uczestnik Pucharu Europy „Šlask” pobiegł 12:2, po czym faul techniczny V. Šeškausa i już w połowie trzeciej kwarty byli już całkowicie blisko – 62:61. Mający doświadczenie w NBA Jeremiah Martinas grał dla gospodarzy nieprzerwanie, a mistrzowie Polski po raz pierwszy wyszli na prowadzenie pod koniec trzeciej kwarty – 70:71.
W decydującej kwarcie podopieczni Andrejausa Urlepa prowadzili 10:0 i osiągnęli dwucyfrową przewagę (70-81), którą goście mogli wyeliminować dopiero w końcówce meczu.
Pod koniec meczu czerwoną kartkę otrzymał Goran Huskic, a mecz zakończył się zwycięstwem wrocławskiej drużyny – 83:93.
Jeremiah Martinas zdobył 25 punktów, a Jakubas Niziolis dodał 21.
Vytautas Šulskis ponownie został królem strzelców Jonava CBet, zdobywając 19 punktów.
Jeffery Garrett i Edvin Šeškus dodali po 12 punktów, a Martin Laksas i Lukas Kreishmonts dodali po 11 punktów.
„Ekstremalny gracz. Popkulturowy ninja. Nie mogę pisać w rękawicach bokserskich. Bacon maven. Namiętny badacz sieci. Nieprzepraszający introwertyk.”