Intelektualiści z litewskiej, polskiej, ukraińskiej i białoruskiej „Cztery Lublino”

W czwartek litewscy intelektualiści przedstawili inicjatywę mającą na celu utworzenie regionalnego formatu współpracy Kwartetu Lubelskiego, w którym wezmą udział państwa Litwy, Polski, Ukrainy i naród białoruski sprzeciwiające się reżimowi Aleksandra Łukaszenki.

Uczestnicy debaty odbywającej się w czasie prezydencji w Wilnie wzywali do promowania relacji kulturalnych i międzyludzkich oraz, na najwyższym szczeblu politycznym, do pozostawienia na razie „pustego krzesła” przyszłemu przywódcy Białorusi.

„Dzisiejsze spotkanie jest swego rodzaju próbą poszerzenia kręgu aktorów polityki zagranicznej. Nie wystarczą tu same wysiłki polityków i dyplomatów, ale w proces musi włączyć się także społeczeństwo” – powiedział Alvydas Nikžentaitis, dyrektor Litewskiego Instytutu Historycznego. organizator wydarzenia.

Latem tego roku ministrowie spraw zagranicznych Litwy, Polski i Ukrainy ogłosili inicjatywę Trójkąta Lubelskiego, której celem jest rozwój współpracy trójstronnej w dziedzinie obronności, gospodarki i polityki.

Białoruski analityk Franakas Viačorka uważa, że ​​obecne zmiany pozwolą w końcu uformować się narodowi białoruskiemu i pomóc mu stać się pełnoprawnym członkiem nowej platformy współpracy.

„Kiedy po tej rewolucji, po tym powstaniu wreszcie uformuje się nowoczesny naród białoruski, wtedy będzie mógł w pełni uczestniczyć w naszej lubelskiej Czwórce” – powiedział.

Kiedy po tej rewolucji, po tym powstaniu wreszcie uformuje się nowoczesny naród białoruski, wówczas będzie mógł w pełni uczestniczyć w naszej lubelskiej Czwórce.

Według F. Wiaczorki walka białoruska toczy się obecnie w dwóch obszarach: pierwszy to walka „między wolnością a niewolą, między demokracją a autorytaryzmem”, drugi to „walka o niepodległość”.

Sławomir Dembski, dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych PISM, ze swojej strony zaproponował wysłanie sygnału do Białorusi poprzez pozostawienie pustego krzesła na szczytach, jako zaproszenie dla przyszłego lidera.

„Trójkąt lubelski może bardzo szybko zamienić się w kwadrat. Ważne jest, aby prezydenci krajów i wszyscy uczestnicy nowej inicjatywy spotykali się regularnie i symbolicznie zostawiali puste krzesło. Byłoby to zaproszeniem do przyłączenia się do demokratycznie wybranego przywódcy” – zrobił oznajmia.

Polski analityk zasugerował także włączenie do dyskusji rosyjskiego demokratycznego społeczeństwa obywatelskiego.

Wołodymyr Fesenko, ekspert ds. polityki ukraińskiej, powiedział, że współpraca regionalna jest bardzo ważna dla powstrzymania rosyjskiej agresji.

Nazwę Lublin nadano inicjatywom współpracy regionalnej, upamiętniającym unię Wielkiego Księstwa Litewskiego z Polską podpisaną w Lublinie w 1569 roku, ustanawiającą Rzeczpospolitą Obojga Narodów.

Czwartkowe wydarzenie zostało przyćmione w litewskiej przestrzeni publicznej doniesieniami o odrzuceniu przez prezydencję propozycji organizatorów zaproszenia do moderowania przedstawicieli mediów Rimvydasa Valatkasa, Vytautasa Bruverisa i Rity Miliūtė.

Otwierając wydarzenie, A. Nikžentaitis dyplomatycznie nawiązał do nieporozumień organizacyjnych, ale podkreślił znaczenie współpracy.

„Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że możemy być tutaj, w siedzibie Prezydencji Republiki Litewskiej, jest to swego rodzaju pokaz, że w tej izbie mile widziane są różne inicjatywy społeczne” – powiedział historyk.

„Za każdym razem, gdy takie wydarzenia mają miejsce i to w tak nietypowych warunkach, jest wiele przeszkód do pokonania, musimy nauczyć się ze sobą rozmawiać, nawiązywać dialog. Widzę to – nawet jeśli nasze relacje z Biurem Prezydenta było pełno rzeczy, my też się rozstaliśmy – ja też widzę bardzo piękne zalążki naszej współpracy w przyszłości”, powiedział A. Nikžentaitis.

Aiken Duartep

"Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *