Joanna Jędrzejczyk przegrała walkę na UFC 248 z obrońcą tytułu Zhang Weili z Chin w doubleheaderze w Las Vegas 7 marca.
Zdjęcia opublikowane po walce wyraźnie pokazują, co stało się z twarzą Polaka podczas meczu, który prezydent UFC Dana White nazwał jednym z najlepszych w historii sportu.
W statystykach znalazło odzwierciedlenie 351 ciosów i kopnięć, co stanowi trzeci wynik w historii sportów UFC.
W wyniku uderzeń, siniaków i obrzęków głowa J. Jędrzejczyk uległa zdeformowaniu i widziała tylko na jedno oko.
„Niektórzy nawet mnie nie rozpoznali” – powiedział BBC 32-letni Polak.
Jędrzejczyk przyznała, że w trzeciej rundzie obrzęk był tak duży, że rozważała przerwanie walki: „Bardzo mnie bolało”.
Po walce siostra bliźniaczka pomogła jej wziąć prysznic, zanim zawodniczka została zabrana do szpitala w Las Vegas, gdzie odbyła się walka.
Jędrejczyk przez trzy noce nie mogła spać z powodu bólu, ale teraz podkreśla, że nie boi się żadnej kontuzji. Dziś porażka boli bardziej niż ciosy i kopnięcia.
Po kilku dniach ustąpił obrzęk i ból głowy, a po trzech tygodniach zniknęły także zmiany na twarzy.
„Wiem, że wyzdrowieję. Byłam bardziej zła na siebie, bo chciałam spędzić więcej fajnych dni w Las Vegas z rodziną i przyjaciółmi. Ale to cena, jaką czasami płacimy. Robię to od 17 lat, więc wiesz zasady gry” – powiedział J. Jedrejczyk, który już dwukrotnie przegrał z zawodnikiem litewskiego pochodzenia Rožeiem Namajūnasem.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury.”