„Istnieją zapisy dotyczące każdego dokumentu, zwłaszcza dokumentów tajnych” – Mueller powiedział w piątek radiu publicznemu. „Nie można ich po prostu wymazać, jak członkowie opozycji prawdopodobnie widzieli w filmach” – powiedział.
15 października Polska oczekuje na nowy rząd po tym, jak w wyborach powszechnych opozycja zdobyła większość mandatów w parlamencie. Choć nie została ona jeszcze utworzona, część polityków partii opozycyjnych kwestionuje przekazanie władzy po ośmiu latach rządów konserwatywnej koalicji Zjednoczonej Prawicy.
„Rozpoczęło się niebezpieczne niszczenie dokumentów w Ministerstwie Obrony Narodowej i w wojsku” – powiedział w czwartek w radiu polityk Nowej Lewicy Krzysztof Gawkowski. „Poinformowano mnie także, że w archiwach Ministerstwa Sprawiedliwości trwają porządki i że coś zostało przeniesione z prokuratur rejonowych do prokuratury krajowej” – powiedział.
Mueller podkreślił jednak, że „każdy dokument ma swój numer i nie można go po prostu usunąć, jak twierdzą te osoby”.
„Prawdopodobnie widzieli to w filmach” – kontynuował. – Dokumenty te przechowywane są w różnego rodzaju repozytoriach. To samo dotyczy dokumentów elektronicznych ministerstw, są one rejestrowane w EZD (elektronicznym systemie zarządzania dokumentami) i innych systemach elektronicznych. Istnieją zapisy dotyczące każdego utworzonego dokumentu, osób, których dotyczy itp. Takie rzeczy po prostu się nie zdarzają.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury.”