Atak dezinformacyjny, który rozpoczął się na początku roku, w dalszym ciągu rozprzestrzenia się w krajach bałtyckich i Polsce, a jego celem jest wyłudzenie pieniędzy od ludności, jak podaje Centrum Analiz Dezinformacji Debunk.org.
Według niego oszuści wykorzystują do swoich działań coraz szerszy krąg znanych osobistości – od gwiazd świata rozrywki po sportowców, w tym premierów czy prezydentów Litwy, Łotwy, Estonii i Polski, wśród których są Gitana Nausėda, Edgaras Rinkevičius. . , Alara Karisasa.
Platformy mediów społecznościowych nie mają zabezpieczeń uniemożliwiających przestępcom podszywanie się pod duże marki.
„Fakt, że przywódcy państw angażują się w kampanię dezinformacji i dyskredytacji, staje się także kwestią bezpieczeństwa narodowego i międzynarodowej reputacji państw” – mówi Viktoras Daukšas, dyrektor Debunk.org. – Platformy mediów społecznościowych nie mają zabezpieczeń, które uniemożliwiałyby przestępcom podszywanie się pod wielkie marki, takie jak „Ignitis”, „Orlen Lietuva”, czy wykorzystywanie zdjęć lub filmów przywódców państw.
„Biorąc pod uwagę trzy zbliżające się wybory w przyszłym roku, jest to duże zagrożenie, które mogą wykorzystać aktorzy wrogo nastawieni do Litwy” – dodał.
Zdaniem eksperta oszuści wykazują się coraz większą pomysłowością, manipulując nie tylko zdjęciami, ale także filmami – wykorzystując na przykład technologię wideo „deepfake” opartą na sztucznej inteligencji.
Na Litwie oszuści wykorzystali już ponad 20 przywódców, polityków, dziennikarzy i wpływowych osobistości publicznych.
Według centrum od listopada skala działań oszustów jeszcze bardziej wzrosła i wykorzystali oni już co najmniej 124 profile i 119 fałszywych adresów stron internetowych.
Za pośrednictwem tych kont rozesłano aż 1144 fałszywych reklam na Facebooku, które dotarły do prawie 10 milionów użytkowników.
Debunk.org szacuje, że ta kampania dezinformacyjna przyczyniła się do powstania statystyk opublikowanych przez Związek Banków Litewskich, według których w trzecim kwartale tego roku oszuści ukradli Litwinom 2 miliony dolarów. euro.
Większość fałszywych profili próbuje podszywać się pod litewskie kanały medialne LRT, LNK, Delfi, InfoTV lub firmy Ignitis i Orlen Lietuva. W pozostałych krajach wykorzystywane są popularne portale tych krajów.
Centrum twierdzi, że nie można powstrzymać oszukańczych ataków, mimo że urzędnicy rządowi skontaktowali się z właścicielką Facebooka, Meta.
V. Daukšas uważa, że aby uchronić się przed dezinformacją i atakami oszustów, mieszkańcy muszą krytycznie oceniać treści, które czytają na portalach społecznościowych i stale sprawdzać, czy nie są one fałszywe.
Jeśli natkniesz się na fałszywkę, Debunk.org zaleca skontaktowanie się z policją.
„Ewangelista kulinarny. Miłośnik podróży. Namiętny gracz. Certyfikowany pisarz. Fan popkultury”.