W czwartek Kijów poinformował, że na granicy z Polską rosły kolejki, gdzie polscy kierowcy ciężarówek już czwarty dzień blokowali przejścia graniczne z Ukrainą, aby zaprotestować przeciwko temu, co uważają za nieuczciwą konkurencję ze strony firm z sąsiedniego kraju.
Po obu stronach granicy z Polską utknęło ponad 20 000 osób. Środki transportu.
„Obecnie po obu stronach zablokowanych jest ponad 20 000 dróg pojazdów” – powiedział Oleksandr Kubrakow, minister infrastruktury Ukrainy, dodając, że na protestach ucierpiała gospodarka obu krajów.
Protest polskich firm transportowych to najnowszy konflikt gospodarczy pomiędzy sąsiednimi krajami, tradycyjnie bliskimi sojusznikami, ale których relacje są w ostatnich miesiącach napięte.
„Od 6 listopada ruch na granicy ukraińsko-polskiej w trzech kierunkach jest nadal utrudniony” – powiedział Andrijus Demczenko, przedstawiciel ukraińskiej służby granicznej.
Według Kijowa w kolejce przed wjazdem na Ukrainę stoi około 1700 ciężarówek.
Polskie służby graniczne opublikowały na swojej stronie internetowej czas oczekiwania na przejściach granicznych na wjazd na Ukrainę.
Oszacowała, że przekroczenie granicy samochodem ciężarowym na przejściu Hrebene zajmie 150 godzin, a dalej na południe na przejściu granicznym Medyka – 55 godzin.
Polscy protestujący domagają się zwrotu zezwoleń na wjazd ukraińskim rywalom do kraju.
Po inwazji Rosji na Ukrainę Unia Europejska unieważniła system zezwoleń umożliwiających ukraińskim firmom transportowym wjazd do bloku 27 państw, do którego należy Polska.
Kijów stwierdził, że blokada polskich kierowców ciężarówek szkodzi interesom obu krajów i że nie otrzymał żadnych oficjalnych wniosków od polskich firm transportowych.
„Zamknięcie granicy z Ukrainą w czasie wojny to błąd” – powiedział AFP Oleksandr, 36-letni kierowca ciężarówki, który chciał pozostać anonimowy. Od dwóch dni czekał w kolejce w Rawie Ruskiej.
Warszawa jest jednym z największych zwolenników Ukrainy od rozpoczęcia totalnej inwazji Rosji w 2022 roku.
Jednak stosunki między obydwoma sąsiadami pogorszyły się podczas jesiennych wyborów powszechnych w Polsce, kiedy rządząca partia nacjonalistyczna wplątała się w kilka nieporozumień z Kijowem.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”