W ostatnim czasie otrzymaliśmy dobre opinie od osób, którym pomogła wspólnota UAB „Gailestis”, która od trzydziestu lat świadczy usługi rytualne w Alytusie. Kiedy jego lider Vytautas Mažeika został zapytany o siłę swojego zespołu w tym, że jest otoczony ludźmi cierpiącymi przez tyle lat i nie męczącymi się, odpowiedział: „Łączy nas optymizm, empatia i inne dobre rzeczy. Pracownicy się nie zmieniają. bardzo: jesteśmy jak jedna rodzina, wszyscy wiemy, co i kiedy trzeba zrobić”.
Jak trzy dekady zmieniły całą działalność UAB „Gailestis”, która świadczy usługi pochówku i kremacji, a także inne tradycje, pracę organizacyjną i jakie są plany firmy?
Osoby, które wybrały dom pożegnalny „Gailestis”, wiedzą, czego się spodziewać: bliska osoba będzie otoczona szacunkiem, towarzysząc jej aż do ostatniego etapu życia.
Według syna Vytautasa, który objął stanowisko kierownictwa firmy po swojej matce Zicie Mažeikienė, w działalności firmy nie ma znaczących innowacji, wszystkie usługi związane z pochówkiem świadczone są od dawna. Obok zbrojowni znajduje się także sklep z zaopatrzeniem rytualnym. Wszystko jest tak ułożone, że osoba przychodząca z aktem zgonu zmarłego musi się jedynie przywitać i wyrazić swoje życzenia. Nie musisz się martwić o nic innego.
Co wyróżnia Gailestis?
Nie jest tajemnicą: w branży pogrzebowej panuje silna konkurencja. Co wyróżnia Gailestis? „Najważniejszą rolę odgrywają ceny usług, dziś oferujemy najniższe ceny w Alytusie. Ważne jest też doświadczenie: wkrótce będziemy obchodzić trzydzieste urodziny” – mówi Vytautas.
Założyciel firmy Z. Mažeikienė dodaje: „Pracujemy cicho i spokojnie. Wszyscy pracownicy są wspaniali i pracują od długiego czasu. Ktokolwiek dołączy do naszego zespołu, będzie to robił przez długi czas. Może tylko młodzi ludzie czasami schodzą na manowce. Rdzeń – od początku działalności. I tu wychował się mój syn Witold, któremu przekazałem firmę.”
Zrobimy krótką wycieczkę historyczną: w tym budynku przy ulicy Maironios oznaczonym numerem 24, w którym mieści się dom pogrzebowy „Gailestis”, mieściło się wówczas przedszkole. W czasach sowieckich, kiedy nic nie było prywatne, działała tu pierwsza i najstarsza zbrojownia rządowa w Alytusie. Gdy prywatna inicjatywa zaczęła się rozprzestrzeniać, Nijolė Januškevičienė, ówczesna przewodnicząca komitetu wykonawczego okręgu alytusskiego, zachęcała panią Zitę i osoby o podobnych poglądach do kontynuowania swojej działalności prywatnie.
Zaletą jest ekskluzywne środowisko
Kiedy moja mama założyła firmę zajmującą się usługami rytualnymi, syn, który ją dzisiaj prowadzi, był jeszcze dzieckiem: „Dobre dziesięć lat temu znajdowała się tu zbrojownia instytucji usług domowych, więc dorastałem niedaleko. Wszystko, co się tutaj wydarzyło, było dla mnie naturalne” – zauważa rozmówca.
Mówi się, że pożegnanie bliskiej osoby w Annapilin jest z natury wygodne i delikatne, a dom pogrzebowy „Gailestis” ma tę zaletę: wyjątkowe otoczenie, które wtapia się w sosnowy las starego miasta Alytus. Czasami mieszkańcy Alyty nie podają nazw tych domów, zamiast adresu mówią po prostu: „Będziemy się uzbroić w sosnowym lesie”. „Każdy, kto nas wybiera, chwali środowisko i dziękuje mu. Czasem ze względu na cichą okolicę bliscy zmarłego muszą poczekać, aż przyjdą kolejne zgony” – zauważa również Z. Mažeikienė.
Firma ma możliwość oddania czci zmarłym zarówno w sali kaplicy miejskiej, jak i w tych zlokalizowanych na terenie gmin powiatu, jednak poważnie zamierza wyposażyć drugą salę przy sąsiedniej ulicy Maironio. Jest dla niej miejsce.
Choć Litwini raczej podtrzymują tradycje pogrzebowe, to według Z. Mažeikienė na przestrzeni trzydziestu lat działalności firmy tradycje pożegnania zmarłego uległy znaczącym zmianom. Zmienia się podejście opinii publicznej do rytuałów pożegnalnych, podobnie jak etyka rusznikarstwa. Nie ma już fotografów, kwiatów i wianków z intencjami pisemnymi, które nie mieszczą się w sali, a śpiew różańca słychać rzadko. Najczęściej rozbrzmiewa muzyka, którą zmarły kochał, zmysłowa melodia samotnych skrzypiec, ekran zmienia obrazy słodkimi wspomnieniami i pozytywnymi emocjami z życia zmarłego.
Nikogo nie dziwi umieszczona obok trumny skrzynka na datki. Urna również stała się czymś powszechnym.
Pogrzeby są skromne, szczególnie jeśli chodzi o osłonięcie urny. A krewni proszą jedynie o uczczenie pamięci zmarłego pierścionkiem.
„Pamiętam rok, kiedy urny były jeszcze nowością. Teraz w jednym miesiącu jest więcej urn, w następnym więcej trumien. Myślę, że najczęściej podejmowana jest taka decyzja, aby zmniejszyć powierzchnię cmentarzy. Przecież nie każdy ma dzisiaj możliwość opiekowania się grobami swoich bliskich – wyjaśnia Witold.
Eugenija Globienė, doświadczona kwiaciarnia, pracuje w firmie „Gailestis” od dwudziestu lat. Mówią, że nikt nie zrobi piękniejszego bukietu i aranżacji niż Eugenia. Piękne prace mówią same za siebie. A bukiety relikwii są bardzo pięknie ułożone jego rękami. Swoimi pomysłami Eugenia dodaje wyjątkowego piękna otoczeniu zbrojowni.
Zawsze pyta bliskich zmarłego, jakie preferują ozdoby zbroi – skromne, luksusowe czy przeciętne. I robi to, czego chcą klienci. Zdaniem kwiaciarni mieszkańcy Olity chcą już kolorowych bukietów, natomiast Polscy Litwini, do których prośby również trafiają, proszą jedynie o białe bukiety.
Dzwoni także w nocy
„Staramy się, aby w chwili wypadku ludzie mieli jak najmniej zmartwień: mówią, czego chcą i wszystko jest załatwione. Jesteśmy dostępni 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, telefon jest zawsze w zasięgu ręki. Czasami dzwoni zestresowana osoba w środku nocy, żeby zapytać. To nigdy nas nie złości” – mówi Z. Mažeikienė, która od wielu lat mobilizuje społeczność do dobrych uczynków.
Vytautas Mažeika, dyrektor „Gaileštis”, zauważa: „Nie uwierzycie, ale w ciągu tych trzydziestu lat działalności odbyły się tylko dwa spotkania. Po prostu pracujemy nad tym, żeby nie było żadnych problemów.”
Zgrany zespół Gaileštis przygotował i towarzyszył tysiącom ludzi z regionu Alytus do wiecznego spoczynku. Otaczał uwagą swoich bliskich, dbał o ich ramiona. Najważniejszym naciskiem jest tutaj szacunek dla pogrążonych w żałobie bliskich.
„Certyfikowany fan sieci. Przedsiębiorca. Entuzjasta muzyki. Introwertyk. Student. Zły pisarz.”