W przyszłym roku planowany jest remont Domu Wystawowego Ch. Sugihara

Interaktywna wystawa przybliżająca historię wydawania wiz, które uratowały życie kilku tysięcy Żydów oraz kontekst historyczny tego szlachetnego czynu, ma zostać zainstalowana w domu międzywojennego japońskiego dyplomaty Čiune Sugihary w Kownie.

Jenny Kagan, artystka litwackiego pochodzenia, która wpadła na ten pomysł, powiedziała, że ​​chce „uczynić wszystko bardziej włączającym, opowiedzieć szerszą historię, ułatwić eksplorację, interakcję i sprawić, by wystawa była wciągająca dla tych, którzy nie chcą Do.” koniecznie przeczytaj te słowa.

Szacuje się, że ustawienie wystawy będzie kosztować 136 000 dolarów. euro. Ch. Maison Sugihara przygotowuje wniosek do Fundacji Rothschildów, organizacji wspierającej zachowanie dziedzictwa żydowskiego, a także do Litewskiej Rady Kultury, będą pozyskiwani prywatni sponsorzy.

Oczekuje się, że jeśli uda się pozyskać fundusze, prace rozpoczną się w styczniu, a pod koniec roku udostępnienie publiczności odnowionej wystawy.

VS. którzy pracowali w Kownie W latach 1939-1940 Sugihara i holenderski konsul Jan Zvartendijk wydali tu „wizy dożywotnie”, dzięki którym uratowano co najmniej 6000 osób. Żydowskie życie.

Według projektu przygotowanego przez J. Kagana wizyta Č. Domowi Sugihary będą towarzyszyć dwa spacery po mieście: jeden będzie jego wprowadzeniem, prowadzącym do domu z centrum miasta, a drugi będzie towarzyszył wycieczce i opowiadał o trudnej sytuacji osób, które nie mają otrzymania wizy.

W zależności od lokalizacji zwiedzający usłyszy określone dźwięki otoczenia, takie jak bicie dzwonów katedralnych, fragmenty audycji z zabytkowego budynku rozgłośni radiowej Žaliakalnis i świadectwa historyczne.

„Przyprowadzi gościa do domu zarówno pod względem geograficznym, jak i emocjonalnym” – powiedział autor pomysłu.

W tym czasie gości po wejściu do Domu Ch. Sugihara witają stoiska ze zdjęciami i tekstami. Pan Kagan planuje zastąpić je instalacją przedstawiającą wizę tranzytową w otoczeniu papierowych żurawi, również wykonanych z tych wiz, oraz cytat Ch. Sugihary.

„Najważniejszym artefaktem jest sam budynek i jego piękno” – stwierdził artysta. – Dlatego uważam, że piękno budynku jest głównym artefaktem, który wystawiamy.

Główne wejście do pochyłego budynku prowadzi na jego piętro, gdzie znajdują się dwa pokoje. W jednym z nich pan Kagan planuje ustawić wystawę poświęconą życiu dyplomaty, jego rodziny i temu, jak trafił do Kowna. Pomieszczenie to powinno przypominać rodzinny salon, wyposażony w meble z okresu międzywojennego.

Z ustawionych tu stojaków informacyjnych zdjęcia zostaną oprawione tak, jakby były wspomnieniami członków rodziny, a zwiedzający będą mogli je otworzyć i przeczytać drugą stronę, aby poznać ich historię.

„Będzie wyglądać jak przestrzeń domowa z tamtej epoki, ale z niewielkimi interwencjami i przedmiotami, z którymi będziemy mogli wejść w interakcję, aby dowiedzieć się więcej o historii” – powiedział autor.

Według niej taki sposób prezentacji powinien być atrakcyjny dla osób o różnych zainteresowaniach i kulturach, które odwiedzą muzeum: niektórzy będą mieli okazję zwiedzać pomieszczenie oczami tylko przez krótki czas, natomiast ci, którzy będą chcieli, będą mogli dokładnie sprawdź każdy szczegół.

W kolejnej sali planowane jest opowiedzenie o Kownie i ogromnych zmianach, jakie zaszły w mieście podczas II wojny światowej.

„Będzie wyglądać jak centrum operacji wojskowych z mapami na stole. Wszystko w pomieszczeniu będzie bardzo interaktywne” – powiedział Kagan.

Zwiedzający będą mogli przyjrzeć się obrazom i gablotom, aby zrozumieć sekwencję wydarzeń. Pani Kagan stwierdziła, że ​​chce ujawnić, jak znaczące i dramatyczne zmiany zaszły w tak krótkim czasie.

Chcę, żeby ludzie mogli wyjechać z własną wizą i własnym wizerunkiem. Czuję, co to znaczy otrzymać to.

„Będzie wystawa pokazująca, jak szybko zmieniły się granice (państw – BNS). „Zamiast pokazywać ruch sił zbrojnych, mapy będą skupiać się na przemieszczaniu się uchodźców, ewolucji granic, ewolucji krajobraz” – stwierdził autor.

Pan Kagan obiecuje, że będzie to klimatyczna i trzymająca w napięciu instalacja.

Następnie ekspozycja będzie kontynuowana w przestrzeniach dolnego piętra, gdzie planowane jest przybliżanie historii uchodźców. Kilka historii zostanie szczegółowo zbadanych za pomocą elementów interaktywnych, narracji audiowizualnych i autentycznych świadectw.

Nowoczesne technologie w niezauważalny sposób wkomponują się w wystawę: komputery, ekrany dotykowe przypominające obrazy, powierzchnie do oglądania kolaży fotograficznych.

Na koniec odwiedzający powinni mieć możliwość stworzenia własnej wizy.

„Chcę, żeby ludzie mogli wyjechać z własną wizą, własnym wizerunkiem. Czuję, co to znaczy ją otrzymać” – powiedziała artystka.

Ch. Sugihara był japońskim żołnierzem i dyplomatą, który w latach 1939–1940 pracował jako konsul japoński w tymczasowej stolicy Litwy, Kownie. W tym czasie w Kownie zgromadziło się wielu polskich uchodźców, w tym także Żydów, którzy po zajęciu kraju przez Armię Czerwoną zaczęli szukać sposobów ucieczki przed wojną.

Konsul Ch. Sugihara wielokrotnie pytał japońskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, czy mogłoby ono wydawać japońskie wizy uchodźcom. Po otrzymaniu negatywnych odpowiedzi dyplomata wydał na własną odpowiedzialność kilka tysięcy wiz tranzytowych na przejazd przez Japonię do krajów trzecich.

Ch. Nawet po zamknięciu konsulatu Sugihara podpisał dożywotnie wizy w hotelu „Metropolis” i pracował aż do ostatniej chwili, kiedy jego pociąg odjechał ze stacji w Kownie. Ostatnie wizy, które podpisał, zostały rzekomo wydane przez okno pociągu.

Po ich otrzymaniu tysiące Żydów dotarło pociągiem przez Syberię do Japonii. Według historyków Ch. Dzięki Sugiharze z Zagłady uszło 6 tys. osób. Żydzi.

Becket Edwardsone

„Ewangelista kulinarny. Miłośnik podróży. Namiętny gracz. Certyfikowany pisarz. Fan popkultury”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *