Liczba ofiar śmiertelnych epidemii choroby legionistów w Rzeszowie w południowo-wschodniej Polsce wzrosła do jedenastu – poinformowały w poniedziałek władze odpowiedzialne za służbę zdrowia, próbując zidentyfikować źródło infekcji.
„Mamy 144 potwierdzone przypadki i jedenaście zgonów” – powiedział reporterom rzecznik regionalnej służby zdrowia Adam Sidor.
Około 20 tysięcy władz w Rzeszowie, liczącym 10 000 mieszkańców, bada przyczyny wybuchu epidemii i ogłosiło dalsze prace mające na celu zapobieganie chorobie legionistów.
Choroba legionistów, która nie przenosi się bezpośrednio z człowieka na człowieka, wywoływana jest przez bakterie, które mogą namnażać się w instalacjach wodociągowych i klimatyzacyjnych.
Infekcja przenoszona drogą kropelkową może powodować gorączkę i zapalenie płuc, szczególnie u osób z osłabionym układem odpornościowym.
„Szukamy źródła zanieczyszczeń. Obecnie badane są zanieczyszczenia sieci wodociągowej ciepłej i zimnej” – powiedział A. Sidor.
Spośród 105 pobranych do tej pory próbek wody, połowa z pierwszych 18 próbek dała wynik pozytywny na obecność bakterii Legionella.
„W tej chwili nie możemy potwierdzić, że źródłem infekcji jest wodociąg. Decydujące będą najbliższe dni” – powiedział A. Sidor.
Choroba wzięła swoją nazwę od pierwszego znanego wybuchu choroby, który miał miejsce w 1976 r. w hotelu w Filadelfii, gdzie organizowało konferencję Stowarzyszenie Weteranów Legionu Amerykańskiego.
W tym czasie zachorowało ponad 220 osób, z czego 34 zmarły.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”