Zabytek dawnego państwa polskiego i litewskiego – zbiór arrasów Zygimanty Augusta – ze względu na swoje walory artystyczne i burzliwe losy jest ceniony na całym świecie jako wybitny zbiór arrasów. Wiele arrasów zamówiono w czasie rezydencji Augusta Žygimantasa w Wilnie, a część z nich była prawdopodobnie przeznaczona dla jego ukochanej żony Barbory Radvilaity. Kolekcja była grabiona i niszczona przez ponad 100 lat przez Rosję w XX wieku. początkowo zostali odesłani do Polski. Na początku II wojny światowej zostali porwani i ukrywani przed nazistami, nawet w Kanadzie…
Imponujące wileńskie gobeliny podziwiali także światowi przywódcy: uczestnicy szczytu NATO, prezydenci Litwy, Polski, Niemiec oraz tysiące litewskich mieszkańców i gości stolicy. Od 3 maja wystawę odwiedziło ponad 50 000 osób. goście.
Dziś Prezydent Litwy Valdas Adamkus odwiedził także Muzeum Pałacu Panów. Jak twierdzi Jego Ekscelencja, kątem oka widział wystawę gobelinów Zygimanty Augusta podczas obiadu na cześć Prezydenta RP i bardzo chciał tu wrócić – obejrzeć, uspokoić oko i podziwiać. V. Adamkus wspominał, że wiele lat temu też się tym interesował i oglądał arrasy wystawione dziś w Wilnie na Zamku Królewskim na Wawelu w Krakowie, ale zaznaczył, że w stolicy Litwy robiły one znacznie większe wrażenie.
Według prezydenta V. Adamkausa nie można dziś sobie wyobrazić Wilna ani Litwy bez Izby Lordów. A takie wystawy nie odbywałyby się, gdybyśmy nie mieli odrestaurowanego Palais des Seigneurs. Pochwalił wzbogacające eksponaty i stwierdził, że wciąż pamięta szare, puste ściany. Żartobliwie dodał, że też pamięta, jak kiedyś, gdy brał udział w naradach dotyczących odbudowy z prezydentem Algirdasem Brazauskasem, na placu budowy zmarzły mu stopy.
V. Adamkusa z zaciekawieniem zainteresował także arras przedstawiający Zygimantę Augusta zakupioną przez Muzeum Pałacu Panów i obejrzał wystawiony w Skarbcu srebrny puchar podarowany prezydentowi przez braci Ortiz. Po wizycie V. Adamkus szczerze życzył pracownikom muzeum siły i cierpliwości do tworzenia znaczących eksponatów przybliżających historię Litwy i podsumował wizytę na wystawie gobelinów Žygimantasa Augusta słowami „po prostu fascynujące”.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”