W komunikacie prasowym wyjaśniono, że przewożone przez Polskę towary pomogłyby złagodzić ograniczenia w eksporcie ukraińskiego zboża, zwiększyć wolumen ładunkowy portu w Kłajpedzie i stworzyć więcej miejsc pracy. Przewoźnicy proponują rządowi zalegalizowanie przewozu towarów większymi pociągami oraz dotowanie zakupu pojazdów.
„Niezbędne jest porozumienie między Ukrainą, Polską i Litwą w sprawie określenia punktów załadunku zboża, uregulowania formalności granicznych i celnych oraz ubezpieczenia towaru. Konieczne jest także, aby właściwe władze tych państw uzgodniły trasę transportu zboża, która pomieściłby większe (dłuższe) i cięższe zestawy pojazdów drogowych.
Przykładem może być wieloletnie porozumienie pomiędzy krajami nordyckimi (Norwegią, Szwecją, Finlandią), które umożliwia stosowanie tzw. „koncepcji modułowej” zestawów pojazdów o maksymalnej długości 25,25 m i maksymalnej dopuszczalnej masie wynoszącej maksymalnie 60 ton. . Zastosowanie takich związków przyspieszyłoby proces transportu i zmniejszyło jego koszty, wpłynęłoby na mniejszy wpływ na środowisko i pomogłoby rozwiązać niezwykle palący obecnie problem braku kierowców” – czytamy w apelu przesłanym przez LVS do rządu w 2 sierpnia.
Według Sekretarza Generalnego LVS Sigitasa Žiliasa, który podpisał apelację, obecne ceny za drogowy przewóz zboża są niskie, dlatego dla przewoźników bardziej opłacalne byłoby przewożenie zboża w większych jednostkach – jeśli zostanie to uzgodnione i zalegalizowane, jeden ciągnik będzie mógł ciągnąć wiele ciągników -przyczepy, znacznie zwiększając produktywność. Szacuje się, że dłuższy pociąg przewoziłby z Ukrainy do Kłajpedy co najmniej 300 ton zboża miesięcznie. Tymczasem port miałby załadować milion. ton zboża miesięcznie.
„Według naszych obliczeń wystarczy nam zaledwie 3300 naczep do przewozu zboża, których cena sięgnie 150 mln euro. Dlatego też do rozwiązania tego problemu należy wykorzystać dotacje dla przewoźników lub kredyty gwarancyjne państwa na zakup takich pojazdów. W tym w ten sposób nie tylko przyczynilibyśmy się do rozwiązania problemów globalnych, ale także zwiększylibyśmy zatrudnienie lokalnych przewoźników i portu w Kłajpedzie – stworzylibyśmy więcej miejsc pracy na wiele lat i zebralibyśmy więcej podatków dla budżetu państwa” – powiedział S. Žilius.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”