Tego lata wujek Gero Ūpo spędził czas w Šventoja i nawiązał kontakt z wczasowiczami.
„Mieszkam w Šventoji od wielu lat, całkowity posag wynosi około 30 osób. Miło jest widzieć ludzi w każdym wieku, którzy przychodzą i mówią: «Dwa pokolenia dorastały dzięki rozrywce.» Pokazują mi zdjęcia i to sprawia, że Jestem bardzo szczęśliwy. Dlaczego w Šventoji? Jak powiedzieć… Może tutaj jest więcej spokoju, więcej rodzin, więcej przyrody i warunki do budowy mojego domu są bardziej odpowiednie” – powiedział mężczyzna.
Nazwa została zmieniona z szacunku do poprzednika
Algimantas wyjaśnia, dlaczego zdecydował się zostać wujkiem Gero Úposem z Uncle Beans. Historia przenosi nas w czasy starożytne, gdzie żył prawdziwy Pupui Dėde – Petras Biržys z Anykštės.
„Historia jest następująca: w przeszłości, przed wojną, żył sławny starzec – prawdziwy wujek Pupa. Dziadkowie, którzy go widzieli, odkryli podobieństwa między przedwojennym wujkiem Fasolką a mną, więc nazwali mnie współczesnym Wujek Fasola.” Kilka lat temu rozpoczęły się obchody upamiętniające tego prawdziwego starszego Petera Birzisa, wujka Pupai i w ich pochodzeniu zdecydowałem się nazywać siebie wujkiem Gero Úpa, z szacunku dla prawdziwego wujka Pupai, aby się nie powielać ,” Mężczyzna powiedział.
Algimantas twierdzi, że nowy pseudonim przypomina stary, a dodatkowe słowo „Ūpas” bardzo dobrze pasuje do osobowości artysty.
Rodzina: psy i papugi
W rodzinie wujka Gero Úpy są obecnie dwie papugi. Z poprzednich czterech pozostały tylko dwa psy. Algimantas twierdzi, że stan jednej z pozostałych czterech nóg nie jest najlepszy, więc mężczyzna wydał wszystkie pieniądze, jakie miał na leczenie szczenięcia.
Kiedy mężczyzna mówi, pies z zaciekawieniem obserwuje sytuację z zawróconego do domu wozu. A papuga huśta się na ramionach.
„Jest bardzo kolorowa, można powiedzieć, tęcza kolorów” – pieści rozmówcę. Moja rodzina składa się obecnie z dwóch szczeniąt i tych dwóch pięknych ptaków. Zostały cztery szczenięta, mama i tata zostali. Tutaj Rude i Prince. U Rudei zdiagnozowano poważną chorobę – raka śledziony. Powiedzieli, że operacja i leczenie mogą być bardzo kosztowne, dałem z siebie wszystko i nie żałuję, że widziałem ją zdrową” – powiedziała Algimantas.
Mężczyzna zauważa, że ludzie naprawdę pamiętają go jako Wujka Fasola. Kilka lat temu mężczyzna zaczął fotografować urlopowiczów ze swoimi papugami i psami.
W trakcie wywiadu Gero Ūpos Dėdė wspomina swoje podróże, których lata rozsławiły Litwę w świecie, a które uwieczniono na ścianach domu objazdowego, który stał się legendą.
„Kiedy podróżowałem po świecie, promując Litwę, w pobliżu Mauretanii zepsuł się mój samochód, mój kamper. Można sobie wyobrazić, że stał się cud: ci Litwini przyjechali i zostali uratowani. Oto dzięki nim” – pokazuje mężczyzna na zdjęciach. – Odwiedziłem także miejsca pielgrzymek: Fatimę, Lourdes, słynne święte miejsca w Polsce. Odwiedziłem też bardzo ciekawe miejsca w Turcji.
Algimantas twierdzi, że jego podróże po całym świecie dobiegły końca, ale nadal mają znaczenie dzięki ludziom, którym zależy na jego życiu.
„Moim celem było dać coś Litwinom: nakręciłem to i dałem programowi. To oni w pewnym sensie nadali sens mojej podróży. Gdybym miał podróżować bez programu telewizyjnego, wybrałbym po prostu dla zabawy, a podróżowanie z programem telewizyjnym ma sens” – wyjaśnia mężczyzna.
Dziś wujek Gero Úpy nie chce stracić ciekawości i młodzieńczego optymizmu, jak twierdzi Algimantas, ma nadzieję, że z czasem pozostanie pozytywnym młodym starcem.
„Ekstremalny gracz. Popkulturowy ninja. Nie mogę pisać w rękawicach bokserskich. Bacon maven. Namiętny badacz sieci. Nieprzepraszający introwertyk.”