„Mówię to już może od dwóch lat: trzeba zmienić kulturę pracy w placówkach służby zdrowia. (…) Bardzo nie doceniamy zarządzania zdrowiem, wszelkich aspektów jakościowych, a mówimy zawsze tylko o finansach, ich wielkości, liczbę pracowników, ale pomijamy same relacje, kulturę pracy, kadrę kierowniczą, uczciwą organizację pracy, absencje, zastraszanie, mobbing” – mówił we wtorek w radiu LRT A. Dulkys.
Zdaniem Ministra nie powinno zatem dziwić, że lekarze masowo odchodzą z jednej lub drugiej organizacji.
„W końcu pracownicy są w kontakcie, wiedzą, kto kieruje jaką organizacją, a potem się dziwią, że gdzieś wychodzą” – zauważył A. Dulkys.
„Najważniejsze, żeby pracownicy nie stracili nadziei i całkowicie nie opuścili systemu opieki zdrowotnej. A w miarę przemieszczania się między placówkami to samo robią pacjenci. Na Litwie zgodnie z aktami prawnymi pacjent ma prawo wyboru placówki leczniczej, to to wiadomość dla wszystkich placówek leczniczych, że muszą pomyśleć o swojej kulturze pracy, bo pacjenci będą odchodzić, a lekarze będą odchodzić” – podkreślił Dulkys. .
Jak poinformował w poniedziałek portal lrt.lt, w tym roku największą poliklinikę w stolicy opuściło 40 pracowników. Z pracy odeszli nie tylko kierownicy oddziałów polikliniki, ale także prawie cała administracja, a także pracownicy rolni, do dymisji podała się cała rada lecznicza, a w końcu burmistrz stolicy zwolnił także kierownika polikliniki Centrum, Zdzisław Skwarciany. .
Jak poinformował portal Urząd Miasta Wilna, dyrektor polikliniki został zwolniony za poniżanie autorytetu służby zdrowia.
„Ekstremalny gracz. Popkulturowy ninja. Nie mogę pisać w rękawicach bokserskich. Bacon maven. Namiętny badacz sieci. Nieprzepraszający introwertyk.”