W oczekiwaniu na medale trio Litwa wyprzedza Francję w klasyfikacji generalnej Igrzysk Europejskich

Litewska lekkoatletyka po dramatycznej walce awansowała do pierwszej trójki w drugiej lidze drużynowych mistrzostw i zakwalifikuje się do elity, kiedy to kajakarz Henrikas Žustautas sięgnął po złoto na mecie biegu na 200 metrów.

„Moim celem było pierwsze miejsce. Bardzo chciałem wygrać, bałem się nawet, że się przemęczę przed startem. Teraz płyną łzy, emocje eksplodują.

Na mecie miałem związane ręce, ale wiedziałem, że zawodnikom będzie jeszcze trudniej. Dlatego zaciskając zęby przejechałem ostatnie trzy okrążenia. Myślałem, że spadnę z łodzi lub ją wyprzedzę. Cieszę się, że go zdałem, wyciągnąłem nos z kajaka” – powiedział H. Žustautas, który został mistrzem Europy.

Przekraczając linię mety reprezentant Sakartvelo Zaza Nadiradze, również u kresu swoich możliwości, przewrócił się i spadł z kajaka, który pozostał drugi.

Złoty medal, który zabłysnął na karku H. Žustautasa bardzo dobrze przysłużył się Litwie, która po czterech dniach plasuje się w pierwszej dwudziestce klasyfikacji medalowej – obecnie zajmuje 18. miejsce.

Litwini wyprzedzają nawet Francję, która zdobyła 11 medali, ale nie zdobyła złota (4 srebrne, 7 brązowych), której drużyna jest dwukrotnie liczniejsza – 270 na 130.

Delegacje Grecji, Szwecji, Serbii, Finlandii i innych krajów są wciąż poniżej naszej. 35 drużyn narodowych ma co najmniej jedną nagrodę.

Liderami są Hiszpania (9 złotych, 5 srebrnych, 4 brązowe), Włochy (8, 8, 9), Polska (6, 2, 4), Ukraina (5, 3, 3) i Niemcy (3, 8, 3) ) .

Sportowcy z Rosji i Białorusi, którzy pewnie triumfowali na ostatnich Igrzyskach Europejskich 2019 w Mińsku, zostali wykluczeni z rywalizacji w tym roku z powodu wojny na Ukrainie.

W tym samym roku 2019 Litwini w klasyfikacji końcowej zajęli 29. miejsce (Simona Krupeckaitė i Robert Tvorogalas 2 złote medale, 1 srebrny), a w 2015 w Baku zajęli 24. miejsce (H. Žustautas i Andriaus Šidlauskas 2 złote medale, 1 srebrny i 4 brązy).

W 2023 roku w Polsce startuje łącznie 6857 sportowców z 48 krajów.

W piątym dniu igrzysk, w sobotę, wszystkie nadzieje Litwinów pokładane są w drużynach koszykarskiego trio.

Czekają ich ćwierćfinałowe starcia: panowie od godz. 45 minut Na krakowskiej arenie zmierzą się z mistrzynią olimpijską Łotwy, a od godz. 45 minut meczu z Czechami.

„Damy wszystkie siły za Litwę” – obiecuje Ignas Razutis.

„Najpierw musimy wygrać ćwierćfinał, a potem zobaczymy, jak będzie” – Gabrielė Šulskė nie spieszy się z wybieganiem daleko w przyszłość.

Przy odrobinie szczęścia Litwini będą musieli walczyć w sobotę zarówno w półfinale (od 19:30 do 20:30), jak i finale (od 22:10 do 22:35).

Averill Burkee

"Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *