Zaufaliśmy mu
Najprawdopodobniej była to dodatkowa praca urzędnika. I najwyraźniej matka nie wpłaciła zaliczki, a urzędnik postanowił się na niej zemścić.
no to abc
Nie bajka. Amerykańskie media niosą tę historię. Ze względu na to, że małoletnia nie może zabrać dziecka – no cóż, jeśli nie ma rodziców. A ta kobieta ma oboje rodziców i dziadków, więc mogli mieć opiekę. Dziecko niedawno mieszkało z babcią. Sama dziewczyna nie jest zbyt zdrowa, urodziła się z problemami zdrowotnymi, za dużo płynu w okolicy szyi. Przeszła już 12 operacji, ma sparaliżowaną połowę twarzy iz tego powodu jest nieustannie zastraszana.
NAS W 1 ROK ZA WADĘ MEDYCZNĄ 250000 ANAPILIN……
NIE ROZUMIEM, po co zabijać? Cóż, pomachałeś „naleśnikiem” w domu… armia obrońców dzieci przychodzi i zabiera go… PROBLEM rozwiązany… „ku-ku” jest wolne od dzieci i może urodzić nowe dziecko… A może w USA i Wielkiej Brytanii nie ma obrońców dzieci…??? Czy nasze nie zaczęły chodzić bez konsultacji z właścicielami???? Cóż, nasze Ministerstwo Zdrowia jest odpowiedzialne za reformę systemu opieki zdrowotnej, dla której rekomendacje są opracowywane przez USA I NIEMCY, a finansowane przez UE ORAZ BANKI NARODÓW ZJEDNOCZONYCH… Projekt, który WSZYSCY widzimy i czujemy, jest z powodzeniem wdrażany… MY PIERWSI POWSTALIŚMY…
????
Jak cynicznie nazywali dziennikarze nie-osoby – nielegalna usługa
To ABC
Ale są poważne portale informacyjne, może nie znała kolejności?
ABC
Tutaj pisze się bajki. W Stanach Zjednoczonych bezrobotna małoletnia nie może odebrać dziecka ze szpitala podczas porodu. Dziecko zazwyczaj umieszczane jest w pieczy zastępczej do czasu, aż dziewczynka dorośnie, znajdzie pracę i będzie mogła utrzymać dziecko. Może stale odwiedzać dziecko, wyprowadzać go na spacer itp. Ale jeśli ona nie chce tego dziecka, nie odwiedza go, to po trzech latach dziecko zostaje oddane do adopcji. A jeśli nie chcesz od razu tego dziecka, możesz napisać list odrzucający do szpitala i wyjść bez tego dziecka. Każda matka może w każdej chwili odmówić przyjęcia dziecka – towarzyszy dziecku w drodze do świetlicy, podpisuje oświadczenie o odmowie i opuszcza dziecko. I nie musi płacić alimentów. Władze zabierają dziecko i oddają je do adopcji. A potencjalni adopcyjni otrzymują go tego samego dnia, a następnie formalności są zakończone. W Stanach Zjednoczonych są nieskończone kolejki osób gotowych do adopcji, więc nie ma potrzeby zabijania tam dziecka.
DOBRY
BLYN AMERYKA….NIE MA O CZYM WIĘCEJ PISAĆ
dla codziennej Ameryki
zapomniałeś tylko wspomnieć, jak dziesięć lat temu na Litwie pewna matka sama zabiła dwójkę swoich dzieci.
żaronim
Ciekawe, czy o tych tematach piszą akcjonariusze Dnia Kowna czy Facebookowi rasiści
codzienność w Ameryce…
narkomani, mordercy, maniacy, sekciarze, wszyscy rosyjscy zboczeńcy…
parmezan
A policyjny prowokator nie ma nic z tym zrobić?
„Ekstremalny gracz. Popkulturowy ninja. Nie mogę pisać w rękawicach bokserskich. Bacon maven. Namiętny badacz sieci. Nieprzepraszający introwertyk.”