Vladas Terleckas, sygnatariusz Aktu Niepodległości Litwy i lider grupy na rzecz stworzenia niezależnego systemu monetarnego i kredytowego Litwy, mówi, że przed przyjęciem euro był przeciwny tej walucie. Zwrócił uwagę, że wiele krajów Unii Europejskiej (UE) nadal nie ma euro.
„Nie czekałem na euro, byłem temu przeciwny. I tutaj, ile jest krajów, które są członkami Unii Europejskiej, a które nie przyjęły tego modelu i nie wprowadziły euro, zostały przy walucie narodowej. Odpowiedzi powinniśmy szukać tutaj, nie będę do tego wracał” – powiedział V. Terleckas podczas dyskusji „Litwa – 30 lat: przywrócenie niezależnego systemu monetarnego, znaczenie i wpływ na Litwę i jej gospodarkę”.
Choć Vilius Baldišis, sygnatariusz Aktu Niepodległościowego i członek komisji lita, ma nieco skromniejsze zdanie na temat euro, to według niego Litwa wprowadziła tę walutę zbyt wcześnie. Jednak jego zdaniem, obserwując kierunek, w którym zmierza UE, był to najlepszy możliwy krok.
„Przed wprowadzeniem euro myślałem, że jest za wcześnie i myślałem, że mamy potencjał intelektualny do prowadzenia niezależnej polityki pieniężnej. Ale okazuje się, że tak naprawdę tego nie mamy. A teraz, skoro rezygnujemy , coraz więcej, naszą suwerenność i naszą niezależność, nie tylko w dziedzinie pieniądza, euro jest dobre takie, jakie jest, nie możemy mieć nic lepszego” – oświadczył V. Baldiškis.
Były premier Aleksandras Abišala tłumaczył, że aby kraj mógł uratować lita, Litwa potrzebuje 10-krotnie większej gospodarki i więcej specjalistów zdolnych do prowadzenia polityki pieniężnej. Ponadto, według niego, Europejski Bank Centralny (EBC) dobrze realizuje politykę, więc euro przyniosło korzyści.
„Gdybyśmy byli gospodarką 10 razy większą od polskiej, być może dałoby się podjąć ryzyko. Ale wydaje się, że Polska nie poradziła sobie z tym wszystkim zbyt dobrze. W każdej masie ludzi liczba inteligentnych ludzi jest proporcjonalnie tyle samo, czyli taki procent. Powiedzmy, że Europejski Bank Centralny ma większy wybór mądrych ludzi do tworzenia polityki, niż Litewski Bank Centralny nie mógłby tego zrobić sam. To tylko statystyki” – wyjaśnił A. Abišala .
„Nie patrząc na różnice, nie patrząc na ryzyko z powodu tego ryzyka z Grekami i Włochami, którym i tak zarządzają. Nasze straty nie mają znaczenia, ponieważ trzeba myśleć o nich bardziej niż o nas. uważamy, że euro wykonało dobrą robotę” – dodał.
Romualdas Visokavičius, który był wówczas prezesem zarządu Banku Litwy (LB) w 1993 r., zeznał, że Litwa spóźniła się z przyjęciem euro, a można było to zrobić już w 2007 r. Jedyny aspekt tej wymiany walut, według niego tyle czasu zajęło, aby ceny i płace w euro zrównały się z wartościami, które osiągnęły w litach.
„Chciałbym powiedzieć, że spóźniliśmy się z euro. I szkoda było wypuszczać lity, ale euro można było mieć w 2007 r., ale spóźniliśmy się z powodu wskaźnika, który miał jedną noc mogli wprowadzić euro. Ale teraz porównaj, czego nie zrobiono, kiedy zamiast litów wprowadzono euro i obiecano ludziom, że będą odpowiednie stosunki. Dziś euro to to samo, co lit, a w czasach jego wprowadzenie było trzykrotnie bardziej wartościowe” – komentował R. Visokavičius.
Zaginął symbol narodowy
W tym czasie Zenonas Norkus, profesor na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Wileńskiego, wspominał, że lit był ważny dla jego statusu symbolu narodowego, który został utracony.
„O jeden symbol narodowy mniej i jest tam od XX wieku. Każdy naród ma swoją własną walutę. Masz hymn, masz flagę, masz te pieniądze. I wow, o jedną postać mniej. Ale z tego można żyć…. To tam, na Bałkanach, spontanicznie wyemitowano euro, choć są wielcy patrioci, to są dumni ze swojej historii” – wyjaśnił Z. Norkus
Jednak obecny prezes zarządu LB Gediminas Šimkus twierdzi, że euro produkowane na Litwie zachowują status symbolu narodowego. Ponadto, jego zdaniem, gdyby euro zostało przyjęte w 2007 roku, Litwa mogłaby łatwiej przetrwać kryzys gospodarczy lat 2008-2009.
„Ale waluta to nie tylko symbolika. Należy zauważyć, że rewers waluty euro również zawiera symbole Litwy. Euro jest naszą walutą narodową i częścią naszego systemu, który zachowuje całą swoją symbolikę. narzędzie, narzędzie do zwiększenia dobrobytu kraju. I w tym momencie pomyślałem, choć oczywiście nie możemy patrzeć wstecz, co by się stało, gdyby udało im się wprowadzić euro w 2007 r. Myślę, że nawet ze wszystkimi konsekwencjami kryzysu gospodarczego nasz kraj byłby zupełnie inny i mniejszy – wyjaśnił.
„Euro jest dowodem naszego sukcesu. Fakt, że weszliśmy do strefy euro, jest dowodem postępu, jaki zrobiliśmy” – powiedział.
Nie zgadzam się – porozmawiajmy o tym!
Bez urazy dla komentujących, ale komentarze zawierające wulgaryzmy będą automatycznie usuwane bez przeprosin.
Respublika.lt zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, wulgarnych, nie na temat, podpisanych cudzym nazwiskiem, sprzecznych z prawem, propagujących spam lub nawołujących do przestępstw. Jeśli nawołujesz do przemocy, nienawiści rasowej, narodowej, religijnej lub innej, Twoje słowa mogą po odlocie jak wróbel zamienić się w byka o wadze tony – udostępnimy Twoje dane na żądanie służb specjalnych Litwy.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”