Rugby wygrywa na igrzyskach europejskich – Litwini pokonali Rumunów i Polaków

Reprezentacja Litwy w rugby odniosła w poniedziałek rano swoje pierwsze zwycięstwo na Igrzyskach Europejskich, ale to nie stało się kluczem do ćwierćfinału, w którym rywalizujące drużyny będą kontynuować marsz do najważniejszego celu – biletu olimpijskiego.

Litwini, którzy wyróżniają się spośród dwunastu elitarnych drużyn kontynentu, w trzecim meczu pokonali niepokonanych Rumunów 24:10 (17:10) i zajęli trzecie miejsce w grupie C – informuje Litewski Narodowy Komitet Olimpijski (LTOK).

Dwie najlepsze drużyny z trzech grup i dwie najlepsze drużyny z trzeciej grupy awansowały do ​​ćwierćfinałów.

Nasza reprezentacja ze względu na najsłabszy bilans punktowy utrzymała się na trzecim miejscu wśród trzecioligowych reprezentacji, a teraz ich głównym celem jest dziewiąte miejsce. Został jeden krok.

W grupie C Litwinów wyprzedziła Wielka Brytania, która wygrała wszystkie mecze (+9 pkt.) oraz Portugalia, która zwyciężyła dwukrotnie (7 pkt.). Litwini mają 5 punktów. Belgia, trzecia drużyna grupy C, zdobyła taką samą liczbę punktów, ale stosunek zdobytych i straconych przez nią punktów wyniósł plus 12, a Litwa minus 36. Włochy, trzecia drużyna grupy A, zdobyła 6 punktów i weszła play-off bez żadnej arytmetyki.

„Wiemy już, że skończyliśmy jako najgorsza trzecia drużyna. Z drugiej strony dobrze, że w końcu odnieśliśmy zwycięstwo, ponieważ Rumunia to silny kraj dla rugby. Fajnie, że kontrolowaliśmy piłkę przez długi czas, stworzyliśmy wiele okazji i udało się je zrealizować. Jestem również zadowolony z naszej obrony – była bardzo trudna. Każdy z nas dał z siebie wszystko i ominęło nas tylko dwóch upokorzeń. Do każdej walki podchodzimy po to, aby wygrać. A teraz nie było dokąd pójść Gdybyśmy przegrali, byłoby to bardzo trudne psychicznie. Wiedzieliśmy, że mamy realną szansę na wygraną i wykorzystaliśmy ją – powiedział po meczu kapitan reprezentacji Litwy Dovydas Taujanskas.

Litwini pierwszego dnia rywalizacji przegrali 12:38 z Portugalczykami i 0:24 z Brytyjczykami.

Dziś wieczorem, w półfinale turnieju o miejsca 9-12, nasza reprezentacja przekonująco pokonała gospodarzy Igrzysk Europejskich, Polskę – 33:10 (19:0).

Litwini, którzy w pierwszej połowie dominowali na boisku, popełnili po przerwie kilka błędów i wykorzystując to, Polacy popełnili dwa upokorzenia i złagodzili wynik (10:19). Ale reprezentacja Litwy nie potrzebowała dużo czasu, by dojść do siebie i ścigać się po zwycięstwo.

W pierwszej połowie obalenia za 5 punktów zdobyli Kęstutis Karbauskas, Ignas Jankaitis i Domantas Bagužis, a dwa gole za 2 punkty zdobył Arnas Prielaidas. W drugiej połowie golami wyróżniali się A.Prielaidas i K.Karbauskas, a po dwa gole Donatas Vilimavičius.

„Nie powiedziałbym, że odpoczęliśmy na początku drugiej połowy. Po prostu nasi przeciwnicy wykorzystali nasze błędy. W pierwszej połowie przez większość czasu kontrolowaliśmy piłkę i sami zdobyliśmy punkty. dali taką szansę przeciwnikom.I na początku drugiej tych kilka błędów z naszej strony dało im szansę na grę piłką.Ale potem odzyskaliśmy inicjatywę i załatwiliśmy formalności.

Ufaliśmy sobie. Polacy odmłodzili swój zespół, który wciąż nabiera doświadczenia. Ale nie mieliśmy wątpliwości, że będą chcieli nas dogonić i udowodnić, że potrafią grać na tym poziomie. Na pewno nie zlekceważyliśmy rywali, przygotowaliśmy się jak do każdego innego trudnego meczu. A to naprawdę nie było łatwe” – komentował mecz z Polakami D.Taujanskas.

Litwini po pokonaniu Polaków nie rzucili się do szatni. Wraz z liderami narodowych związków rugby Irmatasem Kukulskisem i Austėją Minkevičiūtė, którzy byli zagorzałymi kibicami drużyny w obu dzisiejszych meczach, oglądali mecz pomiędzy Rumunią a Czechami z trybun. Już jutro o 13:52 rugbyści naszego kraju zmierzą się z Czechami, zwycięzcami decydującego meczu o 21:15. Walka o dziewiąte miejsce czasu litewskiego.

Przeciwnik jest dobrze znany. W pierwszej rundzie elitarnej fazy mistrzostw Europy kilka tygodni temu w Portugalii Litwini dwukrotnie pokonali czeską reprezentację – 24:5 i 41:14.

„Chociaż różnice są duże, to Czesi to dobry zespół. Silny charakter, na pewno się nie poddamy, to będzie poważna walka. Będziemy musieli bardzo poważnie przygotować się do meczu i celować w zwycięstwo” – powiedział kapitan litewskiej reprezentacji.


Averill Burkee

"Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *