Dyrektor sportowy klubu, zdruzgotany stratą Chveduka, omawia bolesne wieści i ostatni dzwonek

„Grzmot z jasnego nieba” – powiedział z niepokojem jeden z menedżerów Mariampola, zapytany o utratę kapitana drużyny.

32-letni obrońca wrócił do rodzinnego miasta po kilku latach za granicą iw tym sezonie reprezentował klub Premier League Mariampol City. To pan Babianskas odegrał dużą rolę w tym, aby doświadczony Mariampoli miał szansę w swoim rodzinnym mieście. I K. Chveduk z powodzeniem wykorzystał tę okazję.

Obecnie trwa krótka przerwa w Premier League, więc klub wykorzystał wolny weekend na mecz towarzyski: W niedzielę mariampolianie grali w Rydze przeciwko drużynie RFS.

Ten wyjazd ominął K. Chveduk, który leczył kontuzję pachwiny.

Dyrektor sportowy klubu, pan Babianskas, jest obecnie w drodze do Budapesztu, gdzie we wtorek wieczorem litewska drużyna piłkarska zmierzy się z reprezentacją Węgier w eliminacjach mistrzostw Europy, ale nie zaniedbywał spraw klubu podczas podróży.

Chciał rozmawiać z kapitanem drużyny w poniedziałek przyszłego tygodnia.

„Karol – jako jego prawa ręka chciałem porozmawiać o treningach i meczach. Musieliśmy też przedyskutować jego sytuację, bo zgodziliśmy się, że po opuszczeniu meczu na Łotwie i dostaniu od wtorku dnia wolnego, podobno wznowił treningi z pełną mocą.

Jednak były zawodnik zespołu zadzwonił do mnie z wiadomością. Była jak grom z jasnego nieba, rzuciłem się na poszukiwanie informacji, kto może być najbliżej niego i potwierdzili mi tę wiadomość moi bliscy i sąsiad – mówi pan Babianskas.

Delfy Według źródeł śmierć piłkarza nie była gwałtowna i nic nie wskazuje na to, by zawodnik mógł podnieść rękę na siebie.

„To dla mnie nieoczekiwane. Dzwoniłem do niego w poniedziałek rano, nie odbierał, jestem teraz w Budapeszcie. Jeśli chodzi o stratę, wiem na pewno, że nie była to samookaleczenie, na 100% mogę powiedzieć, że , Komunikowałem się z krewnymi, z jego sąsiadem, który jest jednym z trenerów akademii.

W tej chwili nie miał większych problemów zdrowotnych, grał w piłkę nożną, prezentował dobrą formę atletyczną, reaktywował swoją raczej słabą karierę, bo Karolis miał taką przerwę od naszego klubu przed stadionem – powiedział Babianskas, dyrektor sportowy klubu, o kapitanie drużyny.

K. Chveduks ostatni raz grał w piłkę nożną 10 czerwca, kiedy liderzy Premier League zmierzyli się z drużyną TransInvest. Spotkanie wygrali gospodarze, pokonując gości z Mariampola 3:1.

K. Chveduks został ukarany żółtą kartką w meczu towarzyskim.

Karol dostał swoją czwartą kartkę w tym meczu, więc powinien przegapić następny mecz w Premier League.

Myślę, że stąd wrócił problem z pachwiną, doświadczony piłkarz, miał te małe mikrourazy, to była dobra okazja, aby je wyleczyć podczas tej przerwy” – powiedział dyrektor sportowy Mariampola.

Według niego, K. Chveduka nie znał zbyt dobrze przed tym sezonem, ale nowicjusz wywarł na nim dobre wrażenie pod każdym względem.

„Kiedy w lutym tworzyliśmy zespół, sam Karolis wykazał inicjatywę, by reprezentować nasz zespół.

Jako człowiek, jako profesjonalista Karolis wywarł na nas jak najlepsze wrażenie. Mogę odpowiedzieć tylko najlepszymi słowami o nim. Przykład dla kolegów z drużyny na treningach i na boisku, gdzie dawał z siebie wszystko.

W drużynie jest całkiem sporo legionistów, więc Karolisowi udało się sfederować drużynę, znaleźć wspólny język z obcokrajowcami i miejscowymi. W szatni dało się wyczuć jego doświadczenie i autorytet. Komunikowanie się z nim było dla wszystkich łatwe i przyjemne” — powiedział Babianskas o jednym z liderów zespołu.

„Prawdziwy wojownik na boisku. Karolis jest dobrze znany w litewskim środowisku piłkarskim, miał przyjaciół i znajomych w innych drużynach. Przed lub po meczu witał się i przytulał, ale na boisku był prawdziwym wojownikiem, przykład dla naszych młodych zawodników, prawdziwy lider zespołu” – kontynuował Babianskas.

Jeden z liderów klubu nie skomentował dyscypliny.

„Tak jak planowaliśmy spotkanie zespołu w połowie sezonu, pierwsza runda była za kilka tygodni. Przed sezonem błyskawicznie skompletowaliśmy skład, nie mieliśmy czasu, aby się lepiej poznać. Osobiście nie Nie znam dobrze Karola jako osoby, chociaż w jego karierze było kilka stron.

Ze strategiem Gediminsem Jarmalavičiusem i Karolisem rozmawialiśmy o jego przeszłych i wcześniejszych „wyczynach”. Zawodnik bardzo chciał ożywić swoją karierę i udowodnić, że został zbyt wcześnie spisany na straty.

Miał szansę w swoim rodzinnym mieście. Myślę, że spędził bardzo udany czas w naszym klubie, jeśli nie najlepszy, to przynajmniej jeden z najlepszych graczy w lidze. Pamiętam, w jakiej formie przyszedł do naszego zespołu i jaki był teraz pod koniec maja lub na początku czerwca, różnica jest jak dzień i noc.

Sam zawodnik odczuł ten wzrost formy atletycznej. Statystyki, asysty, oba gole, przechwyty, kluczowe podania też o tym mówiły. Był zdecydowanie czołowym piłkarzem w tej Premier League” – powiedział dyrektor sportowy Marijampolė City o swoim czasie spędzonym w drużynie Mariampola.

K. Chvedukas długi okres kariery rozegrał w drużynie „Sūduva”, z którą w 2017 roku sięgnął po mistrzostwo Litwy, aw 2009 roku sięgnął także po trofea Pucharu LFF i Superpucharu LFF.

W swojej karierze grał także w klubach w Polsce, Chorwacji, a także Malcie i Finlandii, a swoją półkę z trofeami wzbogacił grą w Irlandii, gdzie został mistrzem kraju i zdobywcą pucharu z Dundalk w 2018 roku. gry w reprezentacji Litwy od 2012 do 2019 roku.

Averill Burkee

"Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *