Plany obronne NATO opierają się na wspólnym zrozumieniu zagrożenia – mówi generał porucznik Valdemaras Rupšys, dowódca litewskich sił zbrojnych.
„Teraz zasadą NATO jest to, że musimy rozumieć zagrożenie w ten sam sposób. Oznacza to, że wszyscy – zarówno 31 krajów, jak i główne strategiczne dowództwo wojskowe – rozumieją i oceniają to zagrożenie w ten sam sposób” – powiedział w telewizji LRT na antenie LRT. Poniedziałek.
„Od tego momentu tworzone są plany, aby zrozumienie zagrożenia było teraz jasne na poziomie wojskowym, a my wszyscy, od południowego skrzydła po kraje nordyckie, również zrozumieliśmy, że Rosja jest głównym zagrożeniem i że, oczywiście musimy uważać i być przygotowanym na inne zagrożenia” – powiedział dowódca armii.
Zasadą NATO jest teraz to, że musimy podejść do zagrożenia w ten sam sposób.
Potwierdził, że w tym tygodniu przedstawiciele krajów NATO mają zakończyć koordynację nowych regionalnych planów obronnych dla krajów bałtyckich i Polski.
„(…) w tym tygodniu jest prognoza, że to wyrównanie może się zakończyć”. Zanim zostaną zatwierdzone, minie jeszcze trochę czasu. (…) w efekcie końcowym, w czasie szczytu NATO, na pewno będziemy mieli te plany” – powiedział dowódca wojskowy.
Nowe regionalne plany obronne NATO zostały przygotowane jakiś czas temu w odpowiedzi na zwiększone zagrożenie ze strony Rosji po ataku na Ukrainę. Obejmują one również kraje bałtyckie i Polskę i zasadniczo zapewniają obronę od pierwszych dni ewentualnego konfliktu, co odzwierciedla ewolucję strategii NATO. Wcześniej Sojusz stał na stanowisku, że w przypadku konfliktu zbrojnego kraje bałtyckie powinny same stawić opór atakowi, dopóki sojusznicy nie przyjdą z pomocą.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”