GIPL mógł zainstalować rosyjskie części

Tłocznia gazu Jaunin. Zdjęcie: Judita Grigelyts (V).

W strategicznie ważnym gazociągu Litwy i Polski (GIPL), który został otwarty w maju ubiegłego roku, można było zainstalować rosyjskie części.

Prokuratura Litwy wszczęła wstępne śledztwo prawie rok temu, a państwowa spółka projektu Mons Amber Grid i jej udziałowiec Epso-G mają plany zarządzania kryzysowego, wynika z dochodzenia. Portal 15min i ośrodki dziennikarstwa śledczego w Polsce, Łotwie i Rumunia.

Jak informuje portal, główny wykonawca GIPL, firma Alvora, kilka lat temu zawarł umowę na zakup elementów rur łączących z rosyjską firmą ChelPipe Group, firmą obsługującą infrastrukturę wojskową kraju. W następstwie skandalu Amber Grid powiedział, że części musiały zostać zakupione od europejskiego producenta.

W 2021 roku były partner Alvory w projekcie, Iauli Gas Pipeline Construction (DS), poinformował Amber Grid o możliwej ingerencji w części łączące w dokumentach, że Alvora była w stanie zainstalować części łączące ChelPipe, na podstawie fałszywych certyfikatów od polskich władz i rumuńskiego producenta .

W lipcu ubiegłego roku wileńska Prokuratura Rejonowa wszczęła wstępne śledztwo w sprawie możliwego fałszowania i fałszowania dokumentów podczas budowy GIPL, a Amber Grid i jej akcjonariusz Epso-G wszczęli kolejne wewnętrzne śledztwo. Amber Grid udostępniła ten materiał dochodzeniowy i przekazała go do prokuratury.

Według 15min, obecnie dyskutowanej wersji głównego oświadczenia, Alvora znalazła kilka europejskich firm, aby ukryć części wyprodukowane przez tę samą rosyjską firmę ChelPipe i prawdopodobnie już sprzedane Alvora na podstawie wydanych przez siebie certyfikatów jakości. Alvora zaprzecza tym zarzutom.

Znajduje się w nim aż 158 monet, których łączna wartość to około 300 000 EUR. części te zostały zakupione i zamontowane przez firmę Alvora w 2020 roku, a wyprodukowane przez polską firmę Mon Tasta Armatura i rumuńską firmę Sara SRL. Produkty Tasta Armatura były sprzedawane łotewskiej firmie Mon Conti Chemicals na potrzeby gazociągu. Jednak najbardziej kontrowersyjne są certyfikaty prezentowane przez polską Tastę i rumuńską Sarę.

DS twierdzi, że zebrał dowody na to, że ani Tasta Armatura, ani Sara nie były w stanie wyprodukować niektórych elementów łączących zainstalowanych w GIPL, ponieważ nie mają akredytacji do produkcji takich części.

Faktycznym producentem części łączących jest fabryka Eterno rosyjskiej firmy metalurgicznej Eliabinsk, która twierdzi, że budowa gazociągu. Przedstawił również certyfikaty firmy Eterna, która należy do grupy ChelPipe, a jej jednostki produkcyjne cudem spełniają wskaźniki europejskiego certyfikatu jakości.

Po przekazaniu firmie informacji o rozbieżnościach w certyfikatach Tasta Armatura, UDT również wszczął postępowanie wyjaśniające, a nawet zawiesił kilka swoich akredytacji.

budowy gazociągu iauli uważa, że ​​szczegóły o niepewnym pochodzeniu i jakości będą musiały zostać zmodyfikowane.

Dopiero w miniony piątek, po 15 minutach udzielania odpowiedzi, Amber Grid poinformowała o wszczęciu wstępnego śledztwa przez prokuraturę i tego dnia skontaktuje się z prokuraturą, prowadząc wewnętrzne śledztwo i oceniając dostępne informacje.

O możliwości wykorzystania rosyjskich komponentów do budowy gazociągu media informowały już w 2020 roku. Następnie LRT poinformowało, że w kwietniu tego roku generalny wykonawca projektu Alvora podpisał umowę z ukraińskiej firmy Global Pipe Trade (obecnie ChelPipe International), należącej do rosyjskiej firmy ChelPipe Group, i zgodnie z nią kolanka i triaki miały być kupowane z rosyjskich fabryk w Eliabińsku.

W zeszłym roku LRT poinformowało, że w trakcie budowy rurociągu Alvora poleciła robotnikom zajmującym się budową rurociągu projektu swojego partnera, aby odwołali szczegółowe prace prefabrykowane.

Amber Grid zeznała wówczas, że w trakcie śledztwa przeprowadzonego latem ubiegłego roku w marcu stwierdziła, że ​​zastosowane przy budowie gazociągu detale były właściwe, a także zgodne z projektem i aktami prawnymi, a „Unia Europejska potwierdziła że istnieją producenci detali stosowanych w rurociągu, a certyfikaty są autentycznymi i szczegółowymi badaniami składu chemicznego.

Według operatora niezawodność i bezpieczeństwo rurociągu potwierdzili również niezależni eksperci pod koniec projektu, a spawy rurociągu zostały sprawdzone za pomocą promieni rentgenowskich i ultradźwięków.

Główny gazociąg łączący Litwę i Polskę został oddany do użytku 1 maja ubiegłego roku.


Powielanie informacji agencji informacyjnej BNS w publicznych mediach informacyjnych i na stronach internetowych bez zgody UAB „BNS” jest zabronione.

Wybierz firmy i tematy, które Cię interesują, a my poinformujemy Cię w osobistym biuletynie, gdy tylko zostaną wymienione w Business, Sodra, Registry Center itp. w altówkach.