Wybieraj ostrożniej i oczekuj więcej
W komunikacie prasowym czytamy, że 100-milionowa Gabrielė Isodaitė, szefowa platformy rezerwacji usług kosmetycznych „Treatwell” na Litwie, która zarządza rezerwacjami przez cały rok i działa w trzynastu krajach europejskich, mówi, że litewscy konsumenci od pewnego czasu bardzo ostrożnie wybierają salony kosmetyczne, oceniając nie tylko świadczone tam usługi.
„W dzisiejszych czasach od dostawców usług kosmetycznych często wymaga się jasnej filozofii, która pokrywa się z nastawieniem i oczekiwaniami ich klientów. Ponadto muszą uważać przy wyborze produktów, których używają w pracy, nie wspominając o zrównoważonym rozwoju i ochronie środowiska, – powiedział rozmówca.
Z pomysłem zgadza się Andrius Striaukas, szef Monro Group, dystrybutora sprzętu do pielęgnacji włosów i twarzy, narzędzi i produktów dla profesjonalnego fryzjerstwa. Według niego, podobnie jak w większości dziedzin, także w branży kosmetycznej, litewscy konsumenci stawiają na jakość, zrównoważony rozwój i naturalność.
„Konsument nie waha się płacić więcej za towary i usługi, które odpowiadają ideologii. Dziś nie liczy się już ilość, ale jakość, ukierunkowane użycie produktów, koncentruje się na profilaktyce. Konsumenci wiedzą więcej o składnikach i pochodzeniu produktów i tego samego wymagają od sprzedawcy. Należy również wspomnieć o wegańskiej, przyjaznej dla zwierząt produkcji oraz społecznej odpowiedzialności marki: jest ona ważna dla konsumenta i dyktuje trendy rynkowe” – powiedział A. Striaukas.
Według niego coraz więcej fryzjerów stara się współpracować z silnymi ideowo markami, nie waha się inwestować w podnoszenie wiedzy i zawsze pozytywnie reaguje na wartość dodaną tworzoną przez markę.
„Coraz więcej klientów kupuje pojedynczą parę ręcznie robionych japońskich nożyczek, które przy odpowiedniej pielęgnacji mogą przetrwać dekadę, zamiast kupować nowe co sześć miesięcy, ale wątpliwej jakości” – powiedział.
Według rozmówcy coraz częściej w jakość inwestują również fryzjerzy działający w regionach kraju. Pracujący tam mistrzowie również chętnie podnoszą swoje kwalifikacje, biorą udział w szkoleniach i pracują na produktach wysokiej jakości.
Technologia nadchodzi, ale rzemieślnicy mogą spać spokojnie
Według danych platformy Treatwell 2 na 3 konsumentów na Litwie zamawia usługi kosmetyczne za pomocą smartfona. Według G. Isodaitė niemarnowanie czasu na telefon w celu zamówienia strzyżenia, manicure czy strzyżenia brody staje się tym samym nawykiem, co rezerwacja biletu lotniczego czy pokoju hotelowego.
„Chociaż świat piękna jest bardziej odporny na innowacje technologiczne w porównaniu z innymi sektorami, coraz więcej firm świadczących usługi kosmetyczne rozumie, że bez rezerwacji online widoczność i dostępność usług są drastycznie ograniczone” – powiedziała G. Isodaitė.
Zdaniem G. Isodaitė to dopiero początek. Jest prawdopodobne, że wkrótce technologia jeszcze bardziej zaangażuje się w świat piękna.
„Technologia będzie dobrze służyć salonom kosmetycznym i pomoże stworzyć spersonalizowane wrażenia”. W przyszłości sztuczna inteligencja (AI) pozwoli sprawić, że porad dotyczących wyglądu danej osoby nie udziela specjalista, ale np. ”, powiedział G. Isodaitė.
Według niej jest prawdopodobne, że w przyszłości salony piękności będą z góry wiedziały, jakiej herbaty lub kawy ziołowej klient będzie chciał, kiedy do niego przyjdzie, jakie zapachy lubi i jakiej muzyki będzie chciał słuchać, gdy mistrz go woła cięcie. .
Chociaż technologie szybko stają się coraz ważniejszym elementem świadczenia usług kosmetycznych, według G. Isodaitė nie staną się dominujące. Przyszłość rynku usług kosmetycznych to mieszanka świata wirtualnego i fizycznego.
„Mimo, że technologia jest bardzo zaawansowana, trudno sobie wyobrazić świat bez kontaktu na żywo, wskazówek lub po prostu ciepłej rozmowy profesjonalistów z branży kosmetycznej podczas świadczenia usług” – powiedziała.
„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”