„Minął prawie rok od mojego ostatniego startu w rajdach klasycznych. To dużo, więc jestem ciekaw, jak znowu potoczą się sprawy na litewskich torach” – powiedział słynny kolarz Vaidotas Žala.
Nowa przeglądarka
V. Žala planuje debiut w trzech konkursach Rajdowych Mistrzostw Litwy, a do zespołu dołącza nowy pilot – Łotysz Ivo Pūkis.
„Ivo to solidny kierowca z czternastoletnim doświadczeniem w rajdach klasycznych. Jeździł z najszybszymi łotewskimi kolarzami, co było jednym z powodów mojego wyboru – chciałem krótkiej adaptacji ramienia, zrobiliśmy mały test, po którym nie było więcej pytań. To człowiek, który nie potrzebuje treningu i gdy tylko się za to weźmiemy, mamy wrażenie, że możemy iść prosto na żużel. Oczywiście dopiero podczas zawodów będziemy zobaczymy, jak uda nam się razem pracować, ale myślę, że wszystko będzie dobrze” – powiedział V. Žala.
Start: W okolicach Możejek i Akmenė odbył się pierwszy etap litewskich rajdowych mistrzostw samochodowych. /zdjęcie automatycznie.lt
Według Vaidotsa zauważył tego nawigatora kilka lat temu, kiedy I. Pūkis jechał z Janisem Vorobiowem. Zdaniem V. Žali Janis jest znakomitym nauczycielem, ponieważ Andris Malniekas, były żeglarz litewski, jest także uczniem J. Vorobjova.
„Poza tym I. Pūkis ścigał się w Europie, jest w stanie przeczytać transkrypcję w języku angielskim. To też jest dla mnie ważne” – podzielił się przemyśleniami V. Žala.
Nie chcesz się nudzić
W zeszłym roku nawigatorem załogi V. Žali był Austriak Ilka Minor, ale w tym roku ma jeszcze wiele do zrobienia.
Urok rajdu tworzy ukształtowanie terenu. Nie gładkie tory, ale wzloty i upadki, skoki na ślepo.
„JE. Minor to bardzo utalentowany kierowca, ale w tym sezonie nasze plany się nie pokrywają – ma obowiązki w Rajdowych Mistrzostwach Świata” – wyjaśnił V. Žala.
Latem przyszłego roku V. Žala zamierza wystartować w trzech etapach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Litwy.
„Planowaliśmy start w Lazdijai, Rokišky i Elektrėnai. Lato bez rajdów klasycznych byłoby bardzo smutne. Zwłaszcza, że w tym roku będzie szósty sezon, w którym będę jeździł Škodą Fabią. Nie tak boleśnie, bo wracam do tego samochód, jakby był w domu” – zdradził kierowca.
Według V. Žali rajd w Łoździejach (30 czerwca – 1 lipca) to nowość w kalendarzu zawodów, ale uczestnicy znają teren trochę z wcześniej organizowanego rajdu w Druskiennikach, w związku z czym można się spodziewać wzniesień, zakrętów i skoków.
„Urok rajdu tworzy ukształtowanie terenu. Nie gładkie tory, ale wzloty i upadki, ślepe skoki zakrętów, zmiana przyczepności do nawierzchni. Daje najwięcej uroku i wzruszeń. Najszybsze i najbardziej techniczne sekcje prędkościowe są prawdopodobnie w rajdzie Elektrėnai, ponieważ jest tam szczególnie specjalny teren, ale w Rokiškach, podobnie jak w Lazdijai, jest taka specyfika torów rajdowych, że chce się wracać ”- powiedział V. Žala.
Sezon się rozpoczął
W okolicach Możejek i Akmenė odbył się pierwszy etap Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Litwy.
Biegacze musieli pokonać czternaście etapów biegowych, których łączna długość to prawie 103 km.
Najbardziej udane zawody okazali się Martyn Samson i Ervin Snitkas, którzy za kierownicą Škody Fabia N5+ wygrali dziesięć z czternastu etapów (wynik – 52 min. 30,86 sek.
Drugie miejsce w klasyfikacji generalnej zajęli Giedrius Notkus i Dalius Strižanas (Škoda Fabia R5, 53 min. 08,90 sek.), trzecie miejsce zajęli Vladas Jurkevičius i Aisvydas Paliukėnas (Škoda Fabia Rally2 evo, 53 min. 18,15 sek.). ).
W wyścigu wystartowały również załogi z Ukrainy, Łotwy, Estonii, Polski i Włoch. Najwyższe miejsce wśród zaproszonych – dziewiąte – zajęli Polacy Robert Kocik i Sebastian Wlach (Ford Fiesta Rally2, 57 min. 00,70 sek.).
Saulius Zurlys i Aurimas Kropas (BMW) świętowali zwycięstwo w grupie samochodów historycznych, tracąc do nich 49,84 sekundy. Dovilas Čiutelė i Stasys Tarailė (VAZ 2105) byli w tyle i 2 min. 49,13 sek. – Tadas Balaišis i Aurimas Gudas, którzy jeździli włoskim Fiatem 124 TB Evo.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury.”