„Nie jesteśmy jedynym sektorem przygotowującym się do lipcowego szczytu NATO. Przygotowują się do niego inne sektory i inne instytucje (…) otrzymano zadanie, co trzeba zrobić, wykonać, ubezpieczyć. Nasze sprawy obejmują zapewnienie opieki zdrowotnej delegacjom przyjezdnym, których będziemy mieć liczbę, a gości będzie osiem tysięcy. No cóż, to naturalne, że będzie rosła liczba osób, które mogą świadczyć usługi – Jurgita Grebenkovienė, kanclerz — poinformowało BNS Ministerstwo Ochrony Zdrowia (SAM).
Szczyt NATO odbędzie się w Wilnie w dniach 11-12 lipca.
Według kanclerza w rozmowach z przedstawicielami szpitali na temat przygotowania imprezy rozważane są różne scenariusze, obliczana jest liczba pacjentów, jaką placówki są w stanie przyjąć w różnych przedziałach czasowych, przewidywane są procesy na wypadek wzrostu potoków pacjentów oraz sprawdzana jest gotowość oddziałów ratunkowych.
„(Szpitale – BNS) będą starały się ograniczać jak najmniej, ale dlatego te scenariusze są wprowadzane, aby zobaczyć, ile muszą czasowo ograniczyć ilość planowanych usług, powiedzmy operacji planowanych w te dni”, a oświadczyła. , komentując przygotowania sektora zdrowia do spotkania.
Według kanclerz planowane jest zmniejszenie obłożenia szpitala i usług planowanych na kilka dni przed iw trakcie spotkania.
„Pomoc doraźna dla mieszkańców będzie nadal udzielana. Ale tam, gdzie to możliwe, planowane jest nieznaczne ograniczenie wolumenu planowanych usług” – zaznaczył kanclerz.
Według J. Grebenkovienė w dyskusję zaangażowane są cztery instytucje – Szpital Uniwersytecki Wileński, Szpital Kowieński oraz Kliniki Santaras i Kowna. Na ich podstawie SAM oblicza pojemność, czyli ilu pacjentów o różnej złożoności szpitale mogą przyjąć na oddziałach recepcyjnych.
Przedstawiciele wymienionych szpitali nie komentowali dalej przygotowań do szczytu NATO w BNS.
Kanclerz nie potrafiła podać dokładnej liczby aktywnych zespołów medycznych dyżurujących na spotkaniu, ale podkreśliła, że ”będzie ich więcej niż zwykle”. J. Grebenkovienė zauważyła również, że obecnie rozważana jest kwestia pomocy z innych krajów.
„Jeszcze nie zdecydowaliśmy się prosić o pomoc np. Polski czy Łotwy. Przede wszystkim chcemy zrekonstruować, jak będzie wyglądać liczba pacjentów po przyjęciu do naszych placówek, jeśli zobaczymy, że bardzo silnie wpływa to na pracy placówek i przekracza nasze możliwości, więc co uzupełnimy, wtedy naturalnym będzie mówić o pomocy krajów sąsiednich” – zaznaczyła.
— Najwyraźniej bardzo ważna jest jeszcze jedna rzecz. Jest to zasób logistyczny. Są to transporty pacjentów, a nawet możliwości. Cóż, tutaj możesz tego potrzebować i tutaj też ustawimy się w kolejce. Mamy tyle ambulansów, ile mamy” – powiedziała kanclerz.
Jak poinformował kanclerz, nie ma planów wyodrębnienia personelu medycznego do oddzielnych delegatur, ale dyżury będą tam pełnili lekarze i ratownicy medyczni.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych (MSZ) poinformowało, że sesje robocze spotkania zaplanowano w centrum wystawienniczym LITEXPO i że do 1 lipca musi ono zostać dostosowane do standardów NATO.
W tym tygodniu przedstawiciele kraju potwierdzili, że podczas spotkania Litwa zwróci się do Frontexu i litewskiej armii o pomoc w ochronie zewnętrznych granic Unii Europejskiej. Nie określono wówczas, ile sił zostanie rozmieszczonych na granicy.
Budżet na organizację spotkania przywódców NATO wynosi 38 mln. euro. Spotkanie na szczycie odbywa się na Litwie po raz pierwszy i spodziewany jest przyjazd około 40 delegacji wysokiego szczebla z sojuszników i partnerów z NATO oraz liczna grupa przedstawicieli międzynarodowych mediów.
„Ekstremalny gracz. Popkulturowy ninja. Nie mogę pisać w rękawicach bokserskich. Bacon maven. Namiętny badacz sieci. Nieprzepraszający introwertyk.”