T. Grabys: celem jest sala koncertowa w Kłajpedzie – port muzyki klasycznej

W zeszłym roku wydarzenia odbywające się w Sali Koncertowej w Kłajpedzie można było oglądać niemal codziennie. Co drugi mieszkaniec Kłajpedy cieszył się spektaklem i wspaniałym dźwiękiem muzyki na 356 imprezach – takie liczby świeciłyby dziś na tablicy wyników kłajpedzkiej sali koncertowej, gdyby któryś z nich miał zostać powieszony.

Jednak statystyki zostały teraz zmienione przez plakaty profesjonalnych artystów, wydarzeń i projektów. Wśród nich światowej sławy litewski wirtuoz wiolonczeli David Gering, a także inni muzycy, którzy występowali na najsłynniejszych scenach: Raphael Wallfish, Jérôme Pernoo, Enrico Dindo. Jest to niewątpliwie zasługa wytężonej pracy całego zespołu Klaipėda Concert Hall oraz Tada Grabisa, który zaczął ją prowadzić ponad rok temu.

– Kierownictwo Sali Koncertowej w Kłajpedzie przejąłeś po odejściu z areny medialnej – przez wiele lat byłeś organizatorem i prezenterem programów informacyjnych w różnych mediach. Jak oceniasz dzisiejsze zmiany w swojej karierze?

– Sala koncertowa w Kłajpedzie stała się moim domem prawie dwa lata temu, co było dla mnie bardzo interesujące jako osoba, ale naprawdę niełatwe dla menedżera. Mówi się, że pierwszy kryzys w związku przychodzi po trzech latach, więc ja powiedziałbym, że mój w sferze publicznej nie zaczął się, dopóki się nie wydarzył: pojawiły się zarzuty, że rywalizacja menedżera toczy się w sposób nieprzejrzysty, podczas gdy ja zacząłem do pracy, w koła przyszłych przekształceń włożono wiele szprych.

Jednak dzisiejsze wyniki mówią same za siebie: odnowiony wizerunek, zmodyfikowany sposób komunikacji w celu przyciągnięcia nowej publiczności, pojawiły się różne sieci społecznościowe, raz na pół roku trafia do profesjonalnych melomanów. zaczęto publikować. Wydarzenie odbywa się tu prawie codziennie, jest ich nawet kilka dziennie, a szacujemy, że co drugi mieszkaniec Kłajpedy stał się słuchaczem i widzem naszych koncertów i wydarzeń. Więc wyniki mówią same za siebie, ja tylko stwierdzam fakty.

– Patrząc na plany na bliższą i dalszą przyszłość – który fakt jest najprzyjemniejszy?

– Kiedy zaczynałem kierować instytucją, moją osobistą ambicją było, aby przynajmniej raz w miesiącu bilety na to wydarzenie były wyprzedane w stu procentach. Takie koncerty na pewno się zdarzają, a wykonawcy nie ukrywają, że przebywanie na scenie, gdy na sali nie ma wolnych miejsc, to ogromna przyjemność.

Cały nasz zespół ma wiele wizji, łatwo do nich zmierzamy, nie burząc ustalonych tradycji, ale wnosząc nowy powiew: staramy się wyjść naprzeciw potrzebom obecnego słuchacza, a także skupiamy się na młodych widzach, w pełni rozumiejąc, że musimy się przyzwyczaić ich do muzyki klasycznej. Chcemy, aby odkryli tę halę jako stałą przestrzeń kulturalną w portowym mieście. Jestem przekonany, że trzeci Międzynarodowy Festiwal Wiolonczelowy w Kłajpedzie, który odbędzie się w maju, stanie się wydarzeniem przyciągającym wzrok, skierowanym do młodych i dorosłych słuchaczy.

– Czyli w połowie maja znów uruchomicie wirusa wiolonczeli w mieście portowym?

– To prawda – sugeruję, a nawet polecam zarazić się tym wirusem tej wiosny. Odbywający się po raz trzeci festiwal po raz kolejny zaprosi do odkrycia instrumentu o tysiącu twarzy – wiolonczeli, która każdej wiosny rozprzestrzenia się w Kłajpedzie w nowych i nieoczekiwanych formach muzycznych. Czekają na Ciebie niezliczone wydarzenia i koncerty, z których większość to bezpłatne święto dla miłośników sztuki klasycznej.

Na rozpoczęcie festiwalu 8 maja o godz. ogłosi Litewska Państwowa Orkiestra Symfoniczna pod dyrekcją Gintarasa Rinkevičiusa. W koncercie inauguracyjnym „Wiolonczela i kompozytorzy brytyjscy” wystąpi D. Geringas, wiolonczelista, dyrygent, pedagog, laureat Narodowej Nagrody Kultury i Sztuki, pochodzenia litewskiego, obecnie mieszkający w Niemczech. U jego boku brytyjscy muzycy R. Wallfish i francuski J. Pernoo.

Na Litwie bardzo rzadko można usłyszeć utwory Tan Dunasa, zdobywcy „Oscara”, słynnego amerykańskiego kompozytora chińskiego pochodzenia, a oto on jest 10 maja. wykonane zostaną nawet dwa – „Snow in June” oraz jedna z najbardziej efektownych kompozycji „Przyczajony tygrys” na wiolonczelę i orkiestrę, oparta na muzyce znanego filmu Anga Lee „Przyczajony tygrys, przyczajony smok”, za który T. Dunas zdobył Oscara. Nie zabraknie też prowokacji – klasycznych prowokacji, które zrealizuje zespół pięciu współczesnych muzyków „Dagamba” sprowadzony przez słynnego wiolonczelistę Valterisa Pūcesa w koncercie „Bach przeciw maszynie”.

Na szczęście istnieje wiele gatunków, które zadowolą każdego, a wydarzenia będą odbywać się w nieoczekiwanych miejscach w całym mieście od rana do wieczora, a większość z nich jest bezpłatna.

– Zamierzasz zakończyć wiosnę w wielkim stylu?

– Wiosna z przytupem i dobre wprowadzenie w okres letni. Już w dniu św. Jana zaprosimy Państwa na tradycyjny Kłajpedzki Festiwal Carillonowy na dziedzińcu Muzeum Zegarów. W dzwony uderzą carilloniści sali koncertowej, młode talenty szkolone przez polskich nauczycieli w specjalnym programie edukacyjnym placówki, mile widziani są także goście z zagranicy. Sugeruję więc, aby nie przegapić tego festiwalu dzwonów, wierzę, że ci, którzy byli na poprzednich festiwalach, zgodzą się ze mną.

Letni cykl koncertów rozpocznie się pod koniec czerwca, aw lipcu spodziewamy się, że pianistka Akvilė Šileikaitė, która wróci ze Szwajcarii do rodzinnej Kłajpedy, wystąpi ze szwajcarskim perkusistą Fabianem Zieglerem. I to nie wszystko – gdybym teraz miał znowu przygotowywać newsy, powiedziałbym, że nie przegapimy żadnej nowości. Imponująca będzie również jesień – będzie to dwudziesta rocznica działalności Klajpedzkiej Sali Koncertowej, dlatego z tej okazji przygotowujemy wiele niespodzianek.

– Melomani oczekują świetnych imprez nad morzem, ale czy masz jeszcze czas na dobrą muzykę?

– Chciałbym jednak więcej – doskonale połączyłem pracę z przyjemnością: muzyka grana jest w sali koncertowej w Kłajpedzie nie tylko na imprezach, ale także na próbach, które stale się tam odbywają. Idąc korytarzami czuję się, jakbym cofnęła się do lat dzieciństwa i młodości, kiedy w szkole muzycznej za każdymi drzwiami czaiła się inna muzyczna opowieść. To inspirujące i wierzę, że Kłajpeda staje się portem muzyki klasycznej.


Becket Edwardsone

„Ewangelista kulinarny. Miłośnik podróży. Namiętny gracz. Certyfikowany pisarz. Fan popkultury”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *