Polska ma nadzieję, że KE uwierzy w jej zasługi w sprawie zakazu na Ukrainie

Zdjęcie: Sergii Mukaieliants (AFP/Scanpix).

Waldemar Buda, polski minister rozwoju i technologii, powiedział, że rząd będzie próbował skłonić Komisję Europejską (KE) do zaakceptowania decyzji o zakazie importu niemieckich produktów na Ukrainę – donosi Polskie Radio. W toczących się w Waruwie negocjacjach Kijów dąży przynajmniej do zapewnienia tranzytu przez miasto.

KE, reagując na polskie zakazy importowe, przypomniała już, że polityka handlowa leży w kompetencjach KE i że państwa członkowskie nie mogą podejmować samodzielnych decyzji w tej sprawie.

Mając na uwadze interesy bezpieczeństwa, ochrony życia i zdrowia, możliwe jest podejmowanie decyzji dotyczących ograniczenia eksportu towarów. I skorzystaliśmy z tej okazji. Otrzymaliśmy oficjalną informację, że w ukraińskich sadach na Słowacji wykryto zakazany pestycyd i to było powodem takiej reakcji. Mamy ku temu podstawę prawną. Nie chodzi o ogólny zakaz czy atak na ład w Europie, ale o wykorzystanie pewnej szansy, jaką daje nam ustawodawstwo europejskie i krajowe – uważa W. Buda.

Mając nadzieję na otwarcie tranzytu

W negocjacjach odbywających się w poniedziałek w Waruwie Kijów dąży do odnowienia produktów żywnościowych i tranzytu przez Polskę. Zdaniem Kijowa to pierwszy krok do zniesienia zakazów importu.

Naszym zdaniem pierwszym krokiem powinno być otwarcie tranzytu, bo to jest dość ważne i powinno być zrobione bezwarunkowo, a potem będziemy rozmawiać o innych rzeczach – powiedział Mykoła Solskis, minister gospodarki Ukrainy.

Około 10% produktów żywnościowych eksportowanych przez Ukrainę przekracza polską granicę – powiedział Solskis w swoich komentarzach opublikowanych przez ukraińskie Ministerstwo Gospodarki w audycji Telegram. Zaopatrzenie Węgier stanowi około 6% ukraińskiego eksportu produktów.

Według informacji opublikowanych przez Reuters, UE rozważy we wtorek wprowadzenie zakazu dla Węgier i Polski.

V przypomina, że ​​15 kwietnia Minister Rozwoju i Technologii RP podpisał rozporządzenie zakazujące importu ukraińskich produktów do Polski do 30 kwietnia, ograniczenie będzie dotyczyć 18 produktów.

Dwa inne państwa członkowskie UE, Węgry i Słowacja, wkrótce poszły w ślady Polski.

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę pod koniec lutego i wkrótce potem blokady ukraińskich portów, w krajach Europy Środkowej pozostają duże ilości ukraińskich winogron, które są tańsze niż winogrona uprawiane w Unii Europejskiej. ze względów logistycznych i uderzyło to w lokalnych winiarzy.

W zeszłym miesiącu Polska i cztery inne kraje Europy Środkowej zwróciły się do KE o pomoc w przezwyciężeniu wpływu taniej ukraińskiej ropy.

Wybierz firmy i tematy, które Cię interesują, a my poinformujemy Cię w osobistym biuletynie, gdy tylko zostaną wymienione w Business, Sodra, Registry Center itp. w altówkach.