„Ukraina powstrzyma się od wysyłania do Polski jako kraju docelowego pszenicy, kukurydzy, nasion słonecznika i rzepaku” – powiedział ukraiński minister, dodając, że rząd jego kraju przyjmie stosowny dekret w ciągu najbliższych dni.
„Ukraina rozumie nasze problemy i przyjęła naszą propozycję bardzo rygorystycznego przemyślenia kwestii importu zboża do Polski” – podkreślił R. Talus.
Spotkanie ministrów w ubiegły piątek było odpowiedzią na zapewnienie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zieleńskiego podczas jego wizyty w Polsce 5 kwietnia. że problem dostaw ukraińskiego zboża z sąsiedniego kraju zostanie ostatecznie rozwiązany w najbliższych dniach.
Tego samego dnia Henryk Kowalczyk złożył rezygnację ze stanowiska polskiego ministra rolnictwa w związku z kryzysem wywołanym importem ukraińskich zbóż, zarzucając Komisji Europejskiej bezczynność w rozwiązaniu tego problemu.
Od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę pod koniec lutego ubiegłego roku i blokady ukraińskich portów, która rozpoczęła się wkrótce potem, Polska przyjęła około 2,8 miliona osób. ton ukraińskiego zboża. Ze względu na przeszkody logistyczne w krajach Europy Środkowej pozostają znacznie tańsze ukraińskie zboża niż te produkowane w Unii Europejskiej, co obniża ceny i sprzedaż dla lokalnych rolników.
Tydzień wcześniej Polska i cztery inne państwa członkowskie UE wystąpiły formalnie do Komisji Europejskiej o ograniczenie importu ukraińskiego zboża. Taki krok zainicjował polski premier Mateusz Morawiecki, który wcześniej krytykował organ wykonawczy Unii Europejskiej za niedotrzymanie obietnicy wysyłania importowanych z Ukrainy zbóż do krajów Bliskiego Wschodu i Afryki.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”