Na miejsce wezwano różne służby, zarówno policję, jak i saperów. Teren był ogrodzony, ludziom nie wolno się do niego zbliżać. Specjaliści wykonali zdjęcia rentgenowskie i stwierdzili, że obiekt jest pusty i nie stanowi zagrożenia. Jednak władze jeszcze nie powiedziały, co to jest.
Miejscowi nazywali obiekt w kształcie kuli zauważony w Hamamatsu „jajkiem Godzilla”, „boją” lub czymś „z kosmosu”.
Metalową kulę odkrył lokalny mieszkaniec, który zgłosił znalezisko władzom.
W międzyczasie biegacz plażowy powiedział mediom, że był zaskoczony zamieszaniem, ponieważ metalowy przedmiot znajdował się tam już od jakiegoś czasu. „Próbowałem go popchnąć, ale się nie poruszył” – relacjonuje NHK.
Lokalne władze poinformowały, że obiekt wkrótce zostanie usunięty z plaży.
Takie obserwacje zwykle nie są podejrzane, ale ostatnio w Stanach Zjednoczonych i Japonii doszło do publicznych napięć w związku z niezidentyfikowanymi obiektami latającymi.
Przypominamy, że podejrzany chiński balon szpiegowski został zestrzelony w Stanach Zjednoczonych na początku lutego.
Japonia oddzielnie zgłosiła w tym tygodniu obawy Chin w związku z domniemanymi balonami obserwacyjnymi, które zostały zauważone nad Japonią co najmniej trzy razy od 2019 r. Pekin zaprzecza takim zarzutom o szpiegostwo ze strony Japonii.
Jest więc rzeczą naturalną, że społeczeństwo reaguje bardziej podejrzliwie na różne niezidentyfikowane obiekty.
Jednak metalowa kula na plaży byłaby boją w oczekiwaniu na wyniki oficjalnego śledztwa.
„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”