W zeszłym miesiącu Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) ogłosił, że rozważa umożliwienie sportowcom z Rosji i Białorusi rywalizacji w Paryżu pod neutralną flagą, co wywołało wściekłą reakcję ze strony Ukrainy.
Ukraina, której najsilniej w debacie poparły niektóre kraje Europy Północnej i Wschodniej, zagroziła wycofaniem się z igrzysk.
Polski minister sportu Kamil Bortniczuk powiedział, że „kompromisowe rozwiązanie” pozwoliłoby uniknąć sytuacji, w której niektóre kraje bojkotują igrzyska ze względu na możliwy udział Rosjan i Białorusinów pod neutralną flagą.
Przemawiając po wirtualnym szczycie ministrów sportu w Londynie w piątek, powiedział, że oferta jest „jedyną szansą” dla Rosjan i Białorusinów na rywalizację w Paryżu.
Zdaniem K. Bortniczuka nie będzie to „zespół neutralny”, ale grupa dysydentów, którzy nie popierają reżimów prezydenta Rosji Władimira Putina i przywódcy Białorusi Aleksandra Łukaszenki.
Dodał, że pomysł ten pozwoliłby MKOl zachować reputację i przeciwdziałać oskarżeniom, że zakaz startu rosyjskich i białoruskich sportowców byłby dyskryminacją ze względu na narodowość lub kraj pochodzenia.
K. Bortniczuk powiedział, że bojkot igrzysk w Paryżu byłby ostatecznością.
Rosja i jej sojuszniczka Białoruś, która pozwoliła, by jej terytorium stało się trampoliną dla ukraińskiej ofensywy, zostały wykluczone z większości sportów olimpijskich po inwazji sił rosyjskich na Ukrainę w lutym ubiegłego roku.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury.”