15-letni syn polskiej polityki, Magdaleny Filiks, popełnił samobójstwo po tym, jak państwowa stacja radiowa ujawniła, że był ofiarą pedofila, pisze The Guardian.
Filiks, członek głównej partii opozycyjnej Platformy Obywatelskiej, ujawnił w zeszłym tygodniu, że wypadek miał miejsce w lutym.
15-latek popełnił samobójstwo po tym, jak Radio Szczecin, część państwowej sieci Polskiego Radia, poinformowało o skazanym pedofilu i ujawniło informacje o jego ofiarach, które pozwoliły zidentyfikować syna „polityka”.
Wiadomość padła w grudniu ubiegłego roku. W radiu upubliczniono nie tylko wiek nieletnich dotkniętych zboczeńcem, ale także fakt, że jedna z jego ofiar jest dzieckiem lokalnych parlamentarzystów.
Proces pedofila odbył się w 2021 roku za zamkniętymi drzwiami, aby chronić jego ofiary. To były członek i kandydat Platformy Obywatelskiej oraz działacz LGBT.
Samobójstwo syna pana Filiksa wywołało w Polsce poruszenie. Mówi się, że partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) zorganizowała publiczne ujawnienie szczegółów tej historii w celach politycznych i dlatego jest przynajmniej częściowo odpowiedzialna za śmierć nastolatka.
Od 2015 roku partia ta ściśle kontroluje polskie media i prowadzi kampanie przeciwko prawom osób LGBT. Mówi się, że z tego powodu państwowa telewizja i radio są rzecznikami rządowej propagandy.
Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie śmierci syna polityka. Krajowa Rada Nadawców wszczęła również śledztwo w sprawie tego, czy rozgłośnia emitowała treści „pozwalające na identyfikację dzieci-ofiar, co stanowiło poważne zagrożenie dla ich dobra”.
„Ekstremalny gracz. Popkulturowy ninja. Nie mogę pisać w rękawicach bokserskich. Bacon maven. Namiętny badacz sieci. Nieprzepraszający introwertyk.”