Bitwy pod Soledarem i Bachmutem we wschodniej Ukrainie są uważane za najbardziej krwawe w całej wojnie – powiedział w środę AFP Mychaila Podoliak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
„Wszystko, co dzieje się obecnie wokół Bachmuta i Soledara, jest najbardziej krwawą sceną tej wojny” – powiedział podczas wywiadu Podoliaks.
Rosyjskie siły zbrojne, w szczególności oddziały najemników Wagnera, od kilku miesięcy próbują przejąć kontrolę nad tym obszarem we wschodnim regionie Donbasu.
„Dużo krwi, dużo pojedynków artyleryjskich, dużo walki w zwarciu, zwłaszcza dzisiaj w Soledare” – dodał Podoliaks, opisując zrujnowane górnicze miasto jako „najgorętsze miejsce wojny”.
Uważa, że wojska moskiewskie ponoszą „ogromne straty” w bitwie o miasto, ale przyznaje, że straty ponosi też Ukraina.
„Armia ukraińska też traci ludzi. Prawdopodobnie więcej niż wcześniej” – powiedział doradca prezydenta.
Pan Podolaks powiedział, że w przeciwieństwie do poprzednich bitew na ukraińskich terenach miejskich, w Bachmucie i Soledarze pozostało stosunkowo niewielu cywilów.
Kijów powiedział, że oblężenie portowego miasta Mariupol w pierwszych miesiącach wojny pochłonęło życie tysięcy Ukraińców.
„W Mariupolu 90% zabitych to cywile, aw Soledarze i Bachmucie – żołnierze” – powiedział Podolaks.
„Widzimy całkowicie nieodpowiedzialną postawę rosyjskiej elity wobec żołnierzy, którzy tam giną tysiącami” – powiedział.
Podolaks nie powiedział, ilu Ukraińców zginęło lub zostało rannych, ale powiedział, że od letnich walk pod Bachmutem Moskwa straciła „10 do 15 tysięcy”. mężczyzn, a może nawet więcej”.
„Ponosimy straty, duże straty. Te straty są dla nich po prostu niewidoczne” – powiedział Podolaks.
Powiedział, że Kreml wysłał do tych bitew najlepsze jednostki swojej armii, a także grupę najemników „Wagnera”, ale nawet zwycięstwo w tej bitwie nie zmieni biegu wojny.
„Ze strategicznego punktu widzenia nie ma to większego sensu dla armii rosyjskiej” – dodał doradca W. Zełenskiego.
„To punkt zwrotny, który przesunie nas w kierunku Doniecka” – powiedział, odnosząc się do głównego miasta i bastionu prorosyjskich separatystów we wschodnim regionie Doniecka na Ukrainie.
„Jednak Rosjanie nie mają celów strategicznych. To otwarta przestrzeń, a nasze pozycje są lepsze” – powiedział Podolaks.
Kiedy jesienią Kijów rozpoczął kontrofensywę na południu i wschodzie Ukrainy, Moskwa poniosła serię druzgocących porażek na polu bitwy.
Rosja wzmocniła swoje siły, ogłaszając częściową mobilizację 300 000 żołnierzy, ale krytycy twierdzą, że większość rezerwistów nie ma doświadczenia wojskowego, jest słabo wyszkolona i źle wyposażona.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”