Prezes Litewskiego Związku Edukacji i Nauki Egidijus Milešinas. Zdjęcie autorstwa Elty.
„Powiem krótko – przynajmniej na dzień dzisiejszy nie mogę tego nazwać inaczej niż populistycznym pluralizmem” – skomentował Elcie E. Milešinas.
„Wypowiedzi na ten temat, no, wygląda na to, że chcesz zatykać puste dziury, kiedy nie ma nic do powiedzenia. Bo tak naprawdę, to po pierwsze, tak naprawdę nie ma specjalistów. Tam trzeba zainwestować co najmniej cztery lata lub więcej, aby znaleźć pracujących nauczycieli” – zapewnił prezes LŠMPS.
Zaznaczył, że obecnie nie ma programu nauczania języka polskiego jako drugiego języka obcego.
„A z drugiej strony powiedzmy, że nie ma programów edukacyjnych po polsku czy po hiszpańsku”. O ile mi wiadomo, niemiecki program jest gotowy, francuski, a oficjalnie nie ma nawet programów dla hiszpańskiego, polskiego i innych języków. Powinien to być przygotowany program, jak będzie nauczany itp. zauważył E. Milešinas.
„Nie ma programów, nie ma przygotowanych nauczycieli, nic. I tym się tutaj zajmujemy. To nie jest pstryknięcie palcami i jak w bajce „Na żądanie szczupaka, jeśli chcę. edukacji” – powiedział prezes związku.
Wkrótce nie będzie nikogo, kto mógłby uczyć rosyjskiego
Prezes związku zwrócił też uwagę na to, że wkrótce nie będzie komu uczyć języka rosyjskiego, ponieważ większość obecnych nauczycieli wkrótce przejdzie na emeryturę, a młodzież nie studiuje języka rosyjskiego nauczanie języka rosyjskiego na uniwersytetach.
„Drugą rzeczą jest to, że jest około 900 rosyjskich nauczycieli, większość z nich jest już blisko wieku emerytalnego. I praktycznie to kwestia czasu, zanim coś się zmieni. Automatycznie w tym języku, gdy nie ma oferty, nie będzie nic do wyboru”, komentuje E. Milešinas.
Według niego obecnie mówi się o ograniczeniu języka rosyjskiego w szkołach, ale bezskutecznie ze względu na złożoną sytuację geopolityczną. Zdaniem E. Milešiny, jeśli chce się zmniejszyć liczbę uczniów wybierających język rosyjski, trzeba inwestować w długoterminowe rozwiązania. Jeśli tak się nie stanie, zdaniem prezesa związku, powinna zapaść decyzja o zakazie używania języka rosyjskiego jako drugiego języka obcego.
„Kiedy nie masz nic do powiedzenia, żeby milczeć, jest to teraz popularny temat, rozumiem, cała sytuacja geopolityczna, ale to puste stwierdzenie. W tym celu musisz zainwestować w perspektywę długoterminową. Albo masz całkowicie zdecydować, że zakazujemy języka rosyjskiego, uznamy, że tak nie może być, to się zmieni” – podkreśliła E. Milešinas.
ELTA przypomina, że na początku lutego premier Ingrida Šimonytė mówiła, że na Litwie jest spore miejsce na rozszerzenie dostępności języka polskiego jako drugiego języka obcego. Minister edukacji, nauki i sportu Jurgita Šiugždinienė zgadza się z I. Šimonyte, zauważając, że na Litwie jest wystarczająco dużo polskich nauczycieli.
Jak poinformowała J. Šiugždinienė, Ministerstwo współpracuje z Ambasadą RP i Centrum Kultury Polskiej, aby zaoferować uczniom nie tylko język francuski i niemiecki, ale także język polski.
Nie zgadzasz się – porozmawiajmy o tym!
Żadnych obraźliwych komentarzy, ale niegrzeczne komentarze będą automatycznie usuwane bez przeprosin.
Respublika.lt zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, niegrzecznych, nie na temat, podpisanych cudzym nazwiskiem, sprzecznych z prawem, propagujących spam lub nawołujących do przestępstw. Jeśli nawołujesz do przemocy, nienawiści rasowej, narodowej, religijnej lub innej, Twoje słowa mogą po odlocie jak wróbel zamienić się w byka o wadze tony – na żądanie udostępnimy Twoje dane służbom specjalnym Litwy.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury.”