Biden spotka się z przywódcami wschodniej flanki NATO

Joe Biden, prezydent USA, kończy swoją czterodniową wizytę w sojusznikach ze wschodniej flanki NATO, Ukrainie i Polsce.

Zapewnił, że Biały Dom jest bardzo dobrze poinformowany o potencjalnych zagrożeniach i innych konsekwencjach związanych z rosyjską inwazją na Ukrainę.

Przed opuszczeniem Warszawy w środę, Biden spotka się z bukareszteńską dziewiątką, wschodnią gałęzią państw NATO, które zebrały się jako przywódcy w odpowiedzi na aneksję Krymu przez prezydenta Rosji Władimira Putina w 2014 roku.

Podczas gdy wojna na Ukrainie się przeciąga, kraje Bukaresztańskiej Dziewiątki nie wahają się. Wielu obawia się, że jeśli Putin odniesie sukces na Ukrainie, każdy z tych krajów może stać się jego kolejnym celem.

Sojusz obejmuje Bułgarię, Czechy, Estonię, Łotwę, Litwę, Polskę, Rumunię, Słowację i Węgry.

„Kiedy Rosja dokonała inwazji, nie tylko Ukraina została poddana próbie. Cały świat przeszedł próbę wieków” – powiedział Biden we wtorek przed Zamkiem Królewskim w Warszawie.

„Europa została przetestowana. Ameryka została przetestowana. NATO zostało przetestowane. Wszystkie demokracje zostały przetestowane” – dodał.

Biden spotkał się we wtorek w Warszawie z Maią Sandu, proeuropejską prezydent Mołdawii, która powiedziała w zeszłym tygodniu, że Moskwa spiskuje w celu obalenia rządu jej kraju przy pomocy zewnętrznych sabotażystów.

Wciśnięty między Ukrainę i Rumunię, jeden z najbiedniejszych krajów Europy, historycznie związany z Rosją, chce wstąpić do Unii Europejskiej liczącej 27 państw. W swoim wystąpieniu amerykański prezydent poparł aspiracje Mołdawii.

„Jestem dumny, że stoję z wami i kochającymi wolność Mołdawianami” – powiedział Biden we wtorkowym przemówieniu do pani Sandu i jej narodu.

Odkąd Rosja najechała Ukrainę prawie rok temu, była radziecka republika Mołdawii, która liczy około 2,6 miliona mieszkańców, stara się nawiązać bliższe więzi z partnerami z Zachodu. W czerwcu ubiegłego roku, tego samego dnia co Ukraina, uzyskała status kandydata do UE.

W zeszłym tygodniu Sandu oskarżył Rosję o spiskowanie w celu „obalenia porządku konstytucyjnego”. Mówiła po tym, jak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że jego kraj odkrył plany rosyjskiego wywiadu, by zniszczyć Mołdawię. Twierdzenia te zostały później potwierdzone przez funkcjonariuszy mołdawskiego wywiadu.

Przemówienie Bidena na temat wojny na Ukrainie miało miejsce dzień po jego niespodziewanej wizycie w Kijowie, aby wyrazić solidarność z rozdartym wojną krajem.

W przemówieniu podkreślono rolę Europy w pomocy Ukrainie w odparciu trwającej inwazji na Moskwę, a także wyrażono wyraźne ostrzeżenie dla W. Putina, że ​​Stany Zjednoczone nie zaakceptują scenariusza zwycięstwa Kremla.

W ubiegłym roku Biały Dom pochwalił kilka krajów wschodniego skrzydła sojuszu, w tym Litwę, Polskę i Rumunię, za ich wysiłki na rzecz wsparcia Ukrainy bronią, pomocą ekonomiczną i przyjmowaniem ukraińskich uchodźców.

Pan Biden ze swojej strony zwracał szczególną uwagę na starania Polski. Kraj ten przyjął ok. 1,5 mln ukraińskich uchodźców i zobowiązał się do udzielenia Kijowowi pomocy wojskowej i gospodarczej w wysokości 3,8 mld USD (3,55 mld EUR).

„Prawda jest taka, że ​​Stany Zjednoczone potrzebują Polski i NATO tak samo, jak NATO potrzebuje Stanów Zjednoczonych” – powiedział Biden w rozmowie z prezydentem RP Andrzejem Dudą.


Zabrania się powielania informacji agencji prasowej BNS w publicznych narzędziach informacyjnych oraz na stronach internetowych bez pisemnej zgody UAB „BNS”.

Wybierz firmy i tematy, które Cię interesują – poinformujemy Cię w osobistym biuletynie, gdy tylko zostaną wymienione w „Verslo žinija”, „Sodra”, „Registrų centura” itp. w źródłach.