Zdjęcie: David W. Cerny (Reuters/Scanpix).
W poniedziałek Polska i kraje bałtyckie wyraziły niezadowolenie z zapewnień kandydata na prezydenta Unii Europejskiej Andrejausa Babisza, że jeśli zostanie wybrany, nie pójdzie na wojnę z aliantami zgodnie z postanowieniami NATO dotyczącymi obrony zbiorowej.
Były premier Miliarder A. Babias kandyduje na prezydenta iw piątek i jutro zmierzy się z byłym generałem NATO Petrem Pawłem w drugiej turze wyborów.
A. Babiasz zapytany podczas niedzielnej debaty telewizyjnej w Ekii, czy wyśle wojska, gdyby zaatakowano Polskę lub kraje bałtyckie, A. Babiasz odpowiedział: oczywiście, że nie.
Pomoc członkom NATO potwierdza art. 5 traktatu sojuszniczego, który stanowi, że jeśli jeden członek NATO zostanie zaatakowany, drugi musi postępować tak, jakby on również został zaatakowany.
Chcę pokoju. Nie chcę wojny. I pod żadnym pozorem nie poślubimy naszego dziecka i dziecka naszej żony – powiedział 68-letni populista.
Później napisał na Twitterze, że nigdy nie kwestionował Artykułu 5: Podczas pojedynku w telewizji nie chciałem odpowiadać na hipotetyczne pytanie dotyczące inwazji na Polskę lub kraje bałtyckie. Jestem pewien, że tak się nie stanie i nie chcę się do tego zbytnio przywiązywać. Odpowiedzialność polityki światowej polega na powstrzymaniu wojny. Ale jeśli inwazja naprawdę się wydarzyła, cóż, oczywiście postępowałem zgodnie z artykułem 5.
Oświadczenie A. Babi był postrzegany jako obraza dla ukraińskich wyborców, którzy obawiali się wycofania Rosji z wojny na Ukrainie, ale wywołał zamieszanie w trzech krajach bałtyckich iw Polsce, która jest członkiem NATO.
Żądania Andreja Babiego są absurdalne i niebezpieczne. Sprawiają, że wątpimy w zaufanie do NATO i współpracy – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysza, lider partii PSL w państwie polskim.
Dodał, że na Kremlu mogą zacząć pić ampan.
Piotr Muller, przedstawiciel polskiego rządu, powiedział telewizji państwowej, że ma nadzieję, że komentarze podczas debaty były jedynie nastrojami politycznymi.
Minister spraw zagranicznych Estonii Urmas Reinsalu, który przybędzie na posiedzenie Rady do Spraw Zagranicznych w Brukseli, mówi, że ody A. Babi są najgorszym przykładem ingerencji polityki wewnętrznej w bezpieczeństwo.
Odpowiem tylko, że pan Babiasz musi wiedzieć, że Estonia wyśle swoich żołnierzy w razie kryzysu – powiedział.
Litewski minister spraw zagranicznych Gabrielius Landsbergis powiedział również, że jeśli kiedykolwiek siły zewnętrzne zaatakują wolność, suwerenność lub terytorium WE, Litwini staną po stronie narodu WE.
Szef łotewskiej dyplomacji Edgaras Rinkeviius zakwestionował wniosek A. Problem z podróżowaniem kochanie.
Dla każdego polityka takie komentarze, nawet jeśli opierają się na wewnętrznych względach politycznych, to trochę za dużo. Dodał, że nie jest zbyt odpowiedzialny.
E. Rinkeviius i U. Reinsalu przypomnieli, że kiedy premierem był A. Babias, KE wysłała swoje siły powietrzne do patrolowania przestrzeni powietrznej Morza Bałtyckiego zgodnie ze zobowiązaniami wobec NATO.
Kierowca A. Babiasza w wyborach prezydenckich P. Pavelas, który przewodniczył komitetowi wojskowemu NATO w latach 2015-2018, powiedział podczas debaty, że A. Babiasz chyba żyje w innym świecie.
Dodał, że jeśli jeden członek zostanie zaatakowany, inni przyjdą z pomocą, tak działa NATO.
Powielanie informacji agencji informacyjnej BNS w publicznych mediach informacyjnych i na stronach internetowych bez zgody UAB „BNS” jest zabronione.
Wybierz firmy i tematy, które Cię interesują, a my poinformujemy Cię w osobistym biuletynie, gdy tylko zostaną wymienione w Business, Sodra, Registry Center itp. w altówkach.
Temat Środowisko biznesowe
„Praktykujący Twitter. Profesjonalny introwertyk. Hardkorowy znawca jedzenia. Miłośnik sieci.