„7bet-Lietkabelis” Poniewieża rozegrał przedostatni mecz tegorocznego Pucharu Europy (BKT EuroCup) – we wtorkowy wieczór podopieczni Nenada Canaka pokonali u siebie Śląsk Wrocław 91:75 ( 20:22, 28:19, 15:18, 28 :16) Z Polski.
W meczu, który rozpoczął się produktywnie, goście objęli prowadzenie po pierwszej połowie (20:22), w której Hassani Gravett zdobył dziesięć punktów.
Drugą połowę lepiej zakończyli „7bet-Lietkabelis”, zwiększając w ostatniej minucie przewagę do siedmiu punktów (48:41). W pierwszych dwóch kwartach Dovis Bičkauskis zdobył dla Panevėžysa dziesięć punktów.
Pod koniec trzeciej kwarty polscy goście zdołali wyrównać (59:59), jednak przed decydującą kwartą Poniewieże odzyskali przewagę (63:59). W pierwszych trzydziestu minutach obie drużyny zdobyły po osiem „trójek”.
Gospodarze po raz pierwszy po dobrym rozpoczęciu czwartej kwarty (72:62) zdołali uzyskać dwucyfrową przewagę, ale już wkrótce z meczu wypadł Stefan Birčević za drugi techniczny techniczny przypadek.
Choć przeciwnikom udało się jeszcze zbliżyć, drużyna Poniewieża nie pozwoliła zwycięstwu umknąć, w ostatnich minutach prowadziła 11:0 (89:73) i zapewniła sobie zwycięstwo.
W tym meczu drużyna Poniewieża zagrała bez Martynasa Varnasa i Nikoli Popovicia.
30 stycznia „7bet-Lietkabelis” swój kolejny mecz u siebie rozegra w ramach Pucharu Europy (BKT EuroCup). ze „Śląskiem” z Wrocławia, a 7 lutego w Poniewieżu gościć będzie „U-BT” z Klużu-Napoki.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury.”